fot. unsplash /atlas green

Pandemia jeszcze bardziej zepchnęła dzieci ulicy na margines społeczny. Katolicka organizacja pomaga

W ciągu minionych dwóch lat pandemii koronawirusa dzieci ulicy w wielu krajach zostały jeszcze bardziej zepchnięte na margines społeczny. Przypomniała o tym organizacja pomocy austriackiej młodzieży katolickiej Jugend Eine Welt (Młodzież Jeden Świat) z okazji przypadającego dziś „światowego dnia dzieci ulicy”.

Ideą tego dnia jest zwrócenie uwagi na sytuację wielu milionów dzieci i młodzieży na świecie, których centrum życia stanowi ulica. Dzień ten ma też przypomnieć o przysługujących im prawach, na przykład do nauki.

>>> Ewelina Nowak: różnorodna Afryka. Kawa z Etiopii i dzieci ulicy z Kenii

Zaufanie

„Pomoc tym dzieciom bezpośrednio na ulicy jest ważną częścią pracy naszych partnerów projektu Don Bosco na całym świecie” – podkreślił Reinhard Heiserer, dyrektor zarządzający Jugend Eine Welt, w oświadczeniu opublikowanym w Wiedniu. Przypomniał, że szczególnie przez ostatnie dwa lata pandemii to właśnie pracownicy socjalni na ulicach jako pierwsi dostarczali młodym ludziom artykuły pierwszej potrzeby, takie jak żywność i lekarstwa. Podczas tych spotkań byli jednocześnie słuchaczami, opiekunami, mentorami, doradcami prawnymi i pomocnikami. „W ten sposób nawiązuje się relacje oparte na zaufaniu i można zachęcić dzieci, aby przyszły do jednego z ośrodków ochrony i opieki” – wyjaśnił Heiserer.

Szacunkowo tylko w Lagos, stolicy Nigerii, wśród prawie 15 milionów mieszkańców, żyje około 100 000 dzieci na ulicy. Dać im szansę na lepsze życie – to cel Bosco Boys Center, schroniska dla dzieci ulicy prowadzonego przez partnerów programu Jugend Eine Welt. W Nigerii duża część ludności żyje w wielkiej biedzie. Według danych ONZ-owskiego funduszu na rzecz dzieci UNICEF, 13,2 mln dzieci w tym afrykańskim kraju nie ma dostępu do edukacji szkolnej.

Dzieci przyjęte do Bosco Boys Center są otoczone opieką, otrzymują wyżywienie, opiekę lekarską i pomoc w nauce. Pracownikom ośrodka często udaje się na stałe wyprowadzić dzieci i młodzież z ulicy.

„Doświadczyło tego również wielu naszych partnerów, którzy prowadzą programy na rzecz dzieci ulicy w innych krajach Afryki, Azji czy Ameryki Łacińskiej” – stwierdził dyrektor Jugend Eine Welt.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze