ksiądz koloratka

Fot. unsplash/Grant Whitty

Pandemia koronawirusa trwa. Co z wizytami duszpasterskimi? W jakiej formie odbędzie się kolęda 2020/2021?

Co chwilę dowiadujemy się o tym, że kolejne plany na 2021 r. musiały zostać zmienione ze względu na pandemię koronawirusa. Nawet jeśli niektóre wydarzenia się odbędą, to ich forma będzie inna od tej, do której byliśmy przyzwyczajeni. Jak będą wyglądać wizyty duszpasterskie po tegorocznych Świętach Bożego Narodzenia?

Tegoroczna Wielkanoc była wydarzeniem bezprecedensowym. Wierni w zdecydowanej większości nie mogli uczestniczyć w Triduum Paschalnym. Zamiast tego liturgie transmitowane były online, a katolicy byli zachęcani przez Episkopat, aby we własnych domach zadbać o dobre przeżycie tego czasu. Już za kilka miesięcy będziemy obchodzić kolejne ważne święto w Kościele, czyli Boże Narodzenie. W tym momencie trudno ocenić, jak epidemia wpłynie na jego przebieg.

>>> Miłość silniejsza od koronawirusa, czyli ślub w czasie pandemii

O ile możemy spodziewać się, że zalecenia sanitarne co do noszenia maseczek i zachowania dystansu społecznego zostaną w kościołach utrzymane, to pod dużym znakiem zapytania stoją wizyty duszpasterskie. Czy popularna kolęda – mimo pandemii – będzie wyglądała tradycyjnie?

– Obecnie mamy przekonanie, że jesteśmy posłani i mamy nadzieję, że odwiedziny kolędowe będą. Nie ma jednak ostatecznej decyzji, jest jeszcze sporo czasu. Wszystko będzie trzeba korygować, obserwując liczbę zachorowań w kraju. A tu sytuacja jest płynna – mówi ks. Krystian Sammler z Wydziału Duszpasterskiego poznańskiej kurii.

Być może z odwiedzin wiernych w domach trzeba będzie w ogóle zrezygnować. Jednym z rozwiązań mogą okazać się zapisy dla parafian, którzy chcą, aby duchowny ich odwiedził.

>>> Komunia święta na wynos, czyli o profanacjach w USA [KOMENTARZ]

– W normalnych warunkach decyzja o zapisach jest mało trafiona, ponieważ chcemy iść z Dobrą Nowiną wszędzie, a Kościół i kapłani są posłani do każdego bez wyjątku. W warunkach epidemii opcja zapisów może okazać się jakąś formą pomocy i zachowania rygorów sanitarnych. Choć opcja, że kapłan idzie i wchodzi tam, gdzie ludzie otworzą byłaby też do przedyskutowania. Wielu wiernych, którzy przed pandemią chodzili na mszę św., dziś trwa w zawieszeniu, odwiedziny duszpasterza mogą pomóc. Dlatego kolęda jest szansą, z której warto byłoby skorzystać – podkreśla ks. Sammler.

Księża, z którymi rozmawiałem, podkreślają, że sami niewiele wiedzą w tym temacie i spodziewają się, że decyzje będą się zmieniać w zależności od sytuacji epidemiologicznej. – Jeszcze nie ma żadnych decyzji. Ani z góry ani z dołu. Czekam na instrukcje i rozmowy zarówno z kurią, jak i z radą duszpasterską – mówi ks. Jakub Lechniak, proboszcz parafii pw. Matki Teresy z Kalkuty w podpoznańskich Kamionkach.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze