Ks. Władysław Bukowiński, fot. wikimedia commons

Papież: bł. ksiądz Bukowiński zapłacił więzieniem za wierność Ewangelii

Papież Franciszek podczas spotkania z duchowieństwem w stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanie, w czwartek oddał hołd błogosławionemu księdzu Władysławowi Bukowińskiemu (1905-1974) – więźniowi gułagu, duszpasterzowi w sowieckiej Azji Środkowej. Nazywany jest on „apostołem Kazachstanu”.

Postać polskiego błogosławionego papież przywołał w przemówieniu wygłoszonym w katedrze pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. To siedziba stołecznej archidiecezji Najświętszej Maryi Panny, której zwierzchnikiem jest abp Tomasz Peta. Franciszek podkreślił, że ludzie Kościoła muszą być „mężczyznami i kobietami komunii i pokoju, którzy sieją dobro, gdziekolwiek są”. „Otwartość, radość i dzielenie się są znakami pierwotnego Kościoła i są także znakami Kościoła przyszłości” – dodał.

>>> Kim jest Apostoł Kazachstanu? To Polak

„Prosimy o to wszystko wielkich świadków wiary w tym kraju. Chciałbym przypomnieć w szczególności błogosławionego księdza Władysława Bukowińskiego – kapłana, który całe swoje życie poświęcił trosce o chorych, potrzebujących i zepchniętych na margines, płacąc osobiście za wierność Ewangelii więzieniem i przymusową pracą” – oświadczył Franciszek. To za jego pontyfikatu, w 2016 roku, ksiądz Bukowiński został beatyfikowany w Karagandzie na północy Kazachstanu.

ks. Władysław Bukowiński, fot. commons.wikimedia

Papież mówił: „Powiedziano mi, że jeszcze przed jego beatyfikacją na jego grobie zawsze były świeże kwiaty i zapalona świeca. Jest to potwierdzenie, że lud Boży potrafi rozpoznać, gdzie jest świętość, gdzie jest duszpasterz zakochany w Ewangelii”.

Ksiądz Bukowiński został w 1940 roku aresztowany przez NKWD w Łucku i skazany na osiem lat łagrów. Podczas likwidacji więzienia miał zostać rozstrzelany z innymi więźniami przez NKWD, ale kula go nie dosięgła. Potem został ponownie aresztowany i wraz z innymi księżmi oskarżony o zdradę władzy radzieckiej na rzecz Watykanu. Otrzymał wyrok 10 lat gułagu. Zwolniono go w 1954 roku i zesłano do Karagandy. Pracował jako stróż na budowie i prowadził tajne duszpasterstwo, w sekrecie odprawiał msze; był pierwszym księdzem katolickim w tym mieście. Pozostał w Kazachstanie wśród zesłańców. Ponownie aresztowano go i skierowano do obozu pracy. U schyłku życia wrócił do Karagandy, odwiedził też Polskę. Ciężko chorował po latach więzienia, robót i zsyłki.

fot. EPA/VATICAN MEDIA

W swym wystąpieniu Franciszek zapewnił, że pamięta też o błogosławionych męczennikach greckokatolickich. Papież podkreślił także, że Kościół w Azji Środkowej jest „zbudowany z tak wielu obliczy, historii i tradycji, wszystkich zjednoczonych jedną wiarą w Jezusa Chrystusa”. Przedstawiciele duchowieństwa – zauważył – pochodzą z różnych krajów. Zaznaczył następnie: „Piękno Kościoła polega na tym, że jesteśmy jedną rodziną, w której nikt nie jest cudzoziemcem. Powtarzam: nikt nie jest cudzoziemcem w Kościele, jesteśmy jednym świętym ludem Bożym, ubogaconym przez wiele narodów”.

Franciszek przedstawił obraz Kościoła „pielgrzymującego w dziejach między pamięcią a przyszłością”. Nawiązując do tego, że katolicy stanowią około 1 procent ludności Kazachstanu, wskazywał: „W byciu małym Kościołem, małą trzódką kryje się łaska: zamiast popisywać się swoją siłą, liczebnością, strukturami i wszelkimi innymi formami tego, co znaczące po ludzku, dajemy się prowadzić Panu i pokornie stajemy obok ludzi”.

fot. EPA/VATICAN MEDIA

Apelował o braterstwo, troskę o ubogich i zranionych przez życie, dawanie w relacjach międzyludzkich i społecznych świadectwa sprawiedliwości i prawdy, odrzucenie korupcji i fałszu. Na spotkaniu z papieżem byli między innymi polscy księża i zakonnice pracujący w Kazachstanie, niektórzy od wielu lat. Obecne były kobiety z Ukrainy w tradycyjnych haftowanych bluzkach. Jedna z nich, Myrosława Hałuszka, podziękowała w swym wystąpieniu papieżowi za jego modlitwy i wysiłki na rzecz przywrócenia pokoju w jej ojczyźnie. Katedrę tę odwiedził św. Jan Paweł II w 2001 roku.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze