PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

Papież do niemieckich naukowców: etyka i człowiek w centrum badań

Nie wszystko co technicznie możliwe jest moralnie dopuszczalne. Papież Franciszek przypomniał tę zasadę badaczom z niemieckiej organizacji zajmującej się rozwojem nauki, których przyjął na prywatnej audiencji.

W przekazanym im z powodu przeziębienia przemówieniu wskazał jednocześnie, że wszelkie badania powinny być wolne od wpływów zarówno politycznych, jak i ekonomicznych. Doceniając wkład spółki Max Planck Society for the Advancement of Science w prowadzenie poszukiwań w różnych dziedzinach nauki, Franciszek podkreślił, że w tym, co się robi, nigdy nie można stracić z oczu człowieka. Jak wskazał, badania zawsze muszą służyć dobru wspólnemu i powinny być prowadzone zgodnie z etyką.

>>> Etyka dla robotów [FELETON]

Papież przypomniał, że nie można zgadzać się z promowaną obecnie zasadą jedynie „odpowiedzialności technicznej”, która nie dopuszcza moralnego określenia tego, co dobre i złe. Zauważył, iż działania, zwłaszcza wielkich organizacji, zgodnie z tą zasadą powinny być oceniane w kategoriach czysto funkcjonalnych, tak jakby wszystko co możliwe stawało się z tego właśnie powodu etycznie dopuszczalne.

„Kościół nigdy nie może zaakceptować takiego stanowiska, którego tragiczne skutki są już nadto widoczne. W centrum naszej dzisiejszej kultury musimy ponownie postawić odpowiedzialność o to, jak zatroszczyć się o człowieka, a nie jedynie zdawać sprawę z tego, co zdołaliśmy zrobić” – wskazał Franciszek.

Zachęcił też naukowców, by pamiętali, że jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za dokonane czyny, ale także i przede wszystkim za to, czego się nie robi, choć można było to zrobić.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze