Papież Franciszek: światu grozi jeszcze gorszy wirus – obojętnego egoizmu
Do wykorzystania przeżywanych obecnie trudności związanych z pandemią koronawirusa do budowania lepszego świata, zachęcił papież podczas mszy św. spracowanej w kościele S. Spirito in Sassia. W tej świątyni, ustanowionej w 1993 roku przez Jana Pawła II ośrodkiem kultu Bożego Miłosierdzia Franciszek zachęcił do okazywania miłosierdzia słabszym w 20 rocznicę kanonizacji s. Faustyny Kowalskiej.
Nawiązując do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (J 20,19-31), opisującego historię „niewiernego Tomasza” Ojciec Święty zauważył, że „zmartwychwstanie ucznia zaczyna się od tego wiernego i cierpliwego miłosierdzia, od odkrycia, że Bóg niestrudzenie wyciąga do nas rękę, by nas podnieść z naszych upadków”. „Bóg wie, iż bez miłosierdzia zostajemy na ziemi, że, abyśmy chodzili, trzeba postawić nas na nogi” – stwierdził papież.
Cytując fragmenty „Dzienniczka” św. Faustyny Franciszek wskazał, że warunkiem okazania na przez Boga miłosierdzia jest zaniesienie do Niego wszystkich naszych nędz. Zauważył, że my także, w przeżywanej przez nas próbie okazaliśmy się kruchymi. „Potrzebujemy Pana, który widzi w nas, poza naszymi ułomnościami, także nieodparte piękno” – wskazał papież i dodał, że pośród trudnych doświadczeń możemy także dostrzec radość.
>>> Papież Franciszek: zmaganie z koronawirusem jest szansą, by położyć kres niesprawiedliwościom
Ojciec Święty przestrzegł przed zapominaniem o tych, którzy zostali z tyłu, przed niebezpieczeństwem obojętnego egoizmu. Wskazał, że obecna pandemia przypomina nam, że „wszyscy jesteśmy ułomni, wszyscy równi, wszyscy cenni. To, co się dzieje, wstrząsa nami wszystkimi: nadszedł czas, aby usunąć nierówności, uzdrowić niesprawiedliwość, która podważa u podstaw zdrowie całej ludzkości!” – stwierdził Franciszek.
„Miłosierdzie nie porzuca tych, którzy zostali w tyle. Teraz, gdy myślimy o powolnym i żmudnym wychodzeniu z pandemii, wkrada się niebezpieczeństwo: zapominanie o tych, którzy pozostali w tyle. Istnieje ryzyko, że dotknie nas jeszcze gorszy wirus, wirus obojętnego egoizmu” – podkreślił.
Papież zachęcił do naśladowania stylu życia pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej, dzieląc się swoimi dobrami.
„Nie myślmy tylko o naszych własnych interesach, o interesach partykularnych. Wykorzystajmy tę próbę jako okazję do przygotowania się na jutro dla wszystkich. Bo bez wizji całościowej nie będzie przyszłości dla nikogo. Dzisiaj bezbronna i rozbrajająca miłość Jezusa wskrzesza serce ucznia. My również, podobnie jak apostoł Tomasz, przyjmijmy miłosierdzie, zbawienie świata. I bądźmy miłosierni dla tych, którzy są słabsi: tylko w ten sposób odbudujemy nowy świat” – powiedział Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.
Kościół S. Spirito in Sassia został ustanowiony ośrodkiem kultu Bożego Miłosierdzia zaraz po beatyfikacji siostry Faustyny 18 kwietnia 1993 r. 1 stycznia 1994 powstało tam pierwsze oficjalne Centrum Duchowości Bożego Miłosierdzia we Włoszech, którego celem jest promowanie kultu Bożego Miłosierdzia, przekazanego przez św. Faustynę Kowalską, wśród wiernych diecezji rzymskiej i pielgrzymów przyjeżdżających do Wiecznego Miasta.
W kaplicy Jezusa Miłosiernego w tej świątyni znajdują się relikwie kanonizacyjne św. Faustyny i podarowany przez św. Jana Pawła II obraz miłosierdzia. Jest to także miejsce kultu św. papieża-Polaka.Przy centrum pracują zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |