fot. EPA/TIZIANA FABI

Papież jest już w Rzymie. Wrócił z pielgrzymki do Afryki

Papież powrócił w niedzielę do Rzymu z Afryki, samolot z papieżem wylądował na rzymskim lotnisku Fiumicino. W czasie swej 40. zagranicznej pielgrzymki, która trwała sześć dni, odwiedził Demokratyczną Republikę Konga i Sudan Południowy, dwa kraje zmagające się ze zbrojną przemocą i ubóstwem.

Jak ma to w zwyczaju na zakończenie każdej podróży apostolskiej, papież Franciszek udał się do bazyliki Santa Maria Maggiore, zatrzymując się na modlitwie przed obrazem Salus Populi Romani. Po zakończeniu wizyty w bazylice Santa Maria Maggiore Ojciec Święty powrócił do Watykanu.

W czasie prawie dziesięciu lat pontyfikatu Franciszek odwiedził 60 krajów. Oficjalne plany podróży na ten rok to udział papieża w Światowych Dniach Młodzieży w stolicy Portugalii Lizbonie na początku sierpnia. Nieoficjalnie zaś mowa jest o możliwej pielgrzymce Franciszka na Węgry wiosną tego roku.

Papież na pokładzie samolotu, fot. EPA/TIZIANA FABI

O pragnieniu poznawania „Europy ukrytej” w jej najmniejszych państwach, a także o możliwości odwiedzenia wkrótce Mongolii oraz Indii wspomniał papież Franciszek podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu.

Odpowiadając na pytania o ewentualne kolejne pielgrzymki, papież Franciszek potwierdził wrześniową wizytę w Marsylii (zaplanowaną na 23 września), przypomniał podróż do Lizbony, gdzie w pierwszym tygodniu sierpnia odbędą się Światowe Dni Młodzieży. Wspomniał także o innych możliwych planach zagranicznych wizyt. „Wydaje mi się, że na przyszły rok są zaplanowane Indie. Jeśli to możliwe, z Marsylii udam się do Mongolii, ale nie zostało to jeszcze ustalone, jest to możliwe” – mówił. Papież nie wymienił wśród planowanych kierunków Węgier, co do których wielu watykanistów spodziewa się, że zostaną one odwiedzone przez Franciszka jesienią bieżącego roku, ani Libanu, który oczekuje na papieski przyjazd, przełożony z czerwca ubiegłego roku.

fot. EPA/TIZIANA FABI

Mówiąc o kierunkach swoich wizyt apostolskich, Franciszek wyjaśnił, że przyjął kryterium „odwiedzania najmniejszych krajów Europy, aby poznać Europę ukrytą, która ma wielką kulturę, ale pozostaje nieznana. A także towarzyszyć krajom takim jak np. Albania, która jako jedna z pierwszych ucierpiała z powodu najokrutniejszej w historii dyktatury. Dodał też, że jego wybory służą temu, by „nie popadać w globalizację obojętności”, do której nawiązał uprzednio dziennikarz, pytający papieża o plany podróży. Zaznaczył też, że jego podróż do Marsylii, podobnie, jak wizyta w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, nie będą miały charakteru państwowego.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze