papież Franciszek

fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież: Jezus jest prawdziwy, nie mówi kłamstw

O pocieszeniu Boga dokonującym się w bliskości, prawdzie i nadziei mówił dziś papież podczas porannej Eucharystii transmitowanej przez media watykańskie z Domu Świętej Marty. Ojciec Święty pamiętał w modlitwie o osobach pracujących w instytucjach Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca.

Wprowadzając w liturgię Franciszek powiedział:

„Dzisiaj jest obchodzony Światowy Dzień Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Módlmy się za osoby pracujące w tych zasłużonych instytucjach; niech Pan błogosławi ich pracę, która czyni wiele dobra”.

>>> Kapłan-wolontariusz posługujący wśród chorujących na Covid-19: sprzątam, myję, rozdaję posiłki. Ludzie nie znają księży z tej strony [ROZMOWA]

W homilii papież skomentował czytany w piątek czwartego tygodnia wielkanocnego fragment Ewangelii (J 14, 1-6; w Polsce przypada dziś uroczystość św. Stanisława, stąd w kościołach w naszym kraju czytany jest dziś inny fragment), w którym Jezus mówi do swoich uczniów: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele (…) A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”.

>>> Biskupi w liście na stulecie św. Jana Pawła II: dziś powiedziałby nam – „Nie lękajcie się”

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że ta rozmowa Jezusa z uczniami ma miejsce podczas ostatniej wieczerzy: „Jezus jest smutny i wszyscy są smutni: Jezus powiedział, że zostanie zdradzony przez jednego z nich, ale jednocześnie zaczyna pocieszać uczniów: Pan pociesza swoich uczniów a tutaj widzimy, w jaki sposób tego dokonuje” – wskazał Franciszek, dodając, że ma to istotne znaczenie dla nas, abyśmy przeżywając chwile smutku wiedzieli, na czym polega prawdziwe pocieszenie Boga.

Papież zaznaczył, że w czytanym dzisiaj w Domu Świętej Marty fragmencie Ewangelii możemy dostrzec, iż Pan Jezus zawsze dokonuje pocieszenia w bliskości, z prawdą i nadzieją.

fot. EPA/VATICAN MEDIA

Na bliskość wskazują słowa Jezusa zapewniające: „Ja jestem z wami”.

– Pan pociesza w bliskości i nie używa pustych słów, a wręcz woli milczenie. Wyraża się w tym siła bliskości, obecności. Niewiele mówi, ale jest blisko – podkreślił Ojciec Święty.

>>> Miłość silniejsza od koronawirusa, czyli ślub w czasie pandemii

Franciszek wskazał, iż drugą cechą sposobu pocieszania Jezusa jest prawda:

– Jezus jest prawdziwy. Nie mówi rzeczy formalnych, będących kłamstwami. Mówi prawdę. Nie ukrywa prawdy. Sam mówi w tym fragmencie: „Ja jestem prawdą”. A prawda jest następująca: „odchodzę”, to znaczy: „umrę”. Stoimy w obliczu śmierci. To jest prawda. I mówi to po prostu, a także mówi to łagodnie, nie raniąc nikogo – stwierdził papież.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, iż trzecią cechą pocieszenia Jezusa jest nadzieja. Mówi: „Tak, to trudny moment. Niech się jednak nie trwoży serce wasze: we Mnie wierzcie”, bo „w domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Idę przecież przygotować wam miejsce”. Najpierw idzie otworzyć drzwi tego mieszkania, gdzie chce nas zabrać: „Przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”.

– Pan powraca za każdym razem, gdy ktoś z nas jest w drodze, by odejść z tego świata. „Przyjdę i zabiorę cię”: nadzieja. Przyjdzie i weźmie nas za rękę i nas zabierze. Nie mówi: „nie będziecie cierpieli”. Nie. Mówi prawdę: „Jestem blisko was, taka jest prawda: to zła chwila, czas zagrożenia, śmierci”. Ale niech się nie trwoży serce wasze. Trwajcie w tym pokoju, który jest podstawą wszelkiej pociechy, ponieważ przyjdę i zabiorę was za rękę tam, gdzie będę – zauważył Franciszek.

Papież podkreślił, że nie łatwo jest pozwolić pocieszyć się Panu.

>>> Odprawimy za Ciebie 5 mszy św. codziennie. To ważne szczególnie w czasie koronawirusa

– Często w chwilach trudnych gniewamy się na Pana i nie pozwalamy, aby przyszedł i mówił do nas w ten sposób, z tą słodyczą, z tą bliskością, z tą łagodnością, z tą prawdą i z tą nadzieją. Prośmy o łaskę, byśmy pozwolili pocieszyć się Panu. Pocieszenie Pana jest prawdziwe. Jego pociecha nie zwodzi, nie jest znieczuleniem, ale bliskością, jest prawdziwe i otwiera nam bramy nadziei – stwierdził Ojciec Święty, podsumowując swą homilię.

Po Komunii Św. miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu i błogosławieństwo eucharystyczne, a Franciszek zachęcił wiernych uczestniczących w transmisji do przyjęcia Komunii Św. duchowej.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze