Ojciec Święty zwrócił uwagę, że w centrum medytacji chrześcijańskiej znajduje się osoba Jezusa Chrystusa. Nie chodzi jedynie o osiągnięcie pełnej przejrzystości siebie, jasności umysłu czy znalezienie istoty swojego najgłębszego „ja”. Ważne jest spotkanie z Bogiem, pogłębienie osobistej relacji z Nim.
>>> Medytacja a kontemplacja
„Termin «medytacja» miał na przestrzeni dziejów różne znaczenia. Także w obrębie chrześcijaństwa odnosi się do różnych doświadczeń duchowych – zauważył Papież. Niemniej jednak można wskazać na pewne wspólne znamiona i pomaga nam w tym ponownie Katechizm, który mówi, tak mówi: «Metod medytacji jest tak wiele jak mistrzów życia duchowego. […] Jednak metoda jest jedynie przewodnikiem; ważne jest, by iść naprzód z Duchem Świętym jedyną drogą modlitwy, którą jest Jezus Chrystus» (n. 2707). I tutaj wskazuje towarzysza drogi, jedynego, który nas prowadzi: Ducha Świętego. Nie jest możliwa medytacja chrześcijańska bez Ducha Świętego. On nas prowadzi na spotkanie z Jezusem. Jezus to zapowiedział: «Poślę do was Ducha Świętego. On was nauczy i wam wyjaśni. Nauczy was i wam wyjaśni». On również podczas medytacji jest przewodnikiem prowadzącym naprzód w spotkaniu z Jezusem Chrystusem.“
Franciszek stwierdził, że istnieje wiele metod medytacji chrześcijańskiej: jedne są bardziej wstrzemięźliwe, inne bardziej rozbudowane; jedne kładą nacisk na intelektualny wymiar osoby, inne raczej na afektywny i emocjonalny. Wszystkie są ważne i godne praktykowania, ponieważ mogą pomóc, aby doświadczenie wiary stawało się w pełni aktem osoby: modli się nie tylko umysł człowieka, tak jak nie modli się jedynie uczucie. Starożytni mawiali, że organem modlitwy jest serce, i w ten sposób tłumaczyli, że to cała osoba, poczynając od jej centrum, wchodzi w relację z Bogiem, a nie tylko pewne jej władze. Wielką łaską modlitwy chrześcijańskiej jest stała obecność Chrystusa i bycie w relacji z Nim.
>>> 9 biblijnych cytatów, które podniosą Cię na duchu
„Każda chwila ziemskiego życia Jezusa, dzięki łasce modlitwy, może stać się dla nas współczesną, dzięki Duchowi Świętemu, przewodnikowi. Wiecie, że nie można modlić się bez prowadzenia przez Ducha Świętego. On jest tym, który nas prowadzi. Dzięki Duchowi Świętemu my także jesteśmy obecni nad Jordanem, kiedy Jezus zanurza się tam, by przyjąć chrzest. Także i my jesteśmy uczestnikami uczty weselnej w Kanie Galilejskiej, kiedy Jezus daje najlepsze wino, pragnąc szczęścia pary młodej. Oznacza to, że Duch Święty łączy nas z tymi tajemnicami życia Chrystusa, abyśmy poprzez kontemplację Jezusa przeżyli doświadczenie modlitwy, która bardziej nas z Nim zjednoczy – zaznaczył Papież. Również my jesteśmy świadkami tysięcy uzdrowień dokonanych przez Mistrza. Weźmy do rąk Ewangelię, podejmijmy medytację tych tajemnic Ewangelii i Duch Święty poprowadzi nas i będziemy w nich obecni. Nie ma takiej karty Ewangelii, na której nie byłoby dla nas miejsca. Medytacja, dla nas chrześcijan, jest sposobem na spotkanie z Jezusem. I w ten sposób, jedynie w ten sposób, możemy odnaleźć samych siebie.“