PAP/EPA/CIRO FUSCO

Papież: migracja powinna być wolnym wyborem, a nie koniecznością

Papież Franciszek powiedział w niedzielę wiernym przybyłym do Watykanu na modlitwę Anioł Pański, że migracja powinna być wolnym wyborem, a nie jedyną możliwością. W obchodzonym przez Kościół po raz 109. Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy papież mówił, że musi też istnieć prawo do tego, by nie migrować.

Zwracając się do tysięcy osób zgromadzonych w południe na placu Świętego Piotra papież powiedział: „Dzisiaj obchodzony jest Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy pod hasłem: +Wolni, aby wybrać: migrować czy pozostać+, by przypomnieć, że migracja powinnna być wolnym wyborem, a nigdy jedyną możliwością”.

„Prawo do migrowania dzisiaj dla wielu stało się obowiązkiem, podczas gdy powinno istnieć prawo do tego, by nie migrować, by pozostać na swojej ziemi. Konieczne jest to, by każdemu człowiekowi, każdej kobiecie zagwarantowano możliwość tego, by przyjechać i żyć godnie w społeczeństwie, w którym się znajduje” – oświadczył Franciszek.

>>> Franciszek do dziennikarzy o kryzysie migracyjnym, szacunku dla życia i wojnie w Ukrainie

„Niestety ubóstwo, wojna i kryzys klimatyczny zmuszają wiele osób do ucieczki. Dlatego wszyscy jesteśmy wezwani do tego, by stworzyć wspólnoty gotowe i otwarte na przyjęcie, promowanie, towarzyszenie i integrowanie tych, którzy pukają do naszych drzwi” – zaznaczył.

Fot. EPA/ROMAN PILIPEY Dostawca: PAP/EPA.

Papież przypomniał, że „wyzwanie” to było głównym tematem Spotkań Śródziemnomorskich, w których uczestniczył w sobotę w Marsylii na południu Francji. Miasto to nazwał „skrzyżowaniem narodów i kultur”.

Franciszek podziękował też biskupom z Konferencji Episkopatu Włoch, którzy – jak mówił – „robią wszystko, by pomóc naszym braciom i siostrom – migrantom”.

>>> Miłuj uchodźcę swego… [KOMENTARZ] 

Następnie powiedział: „Pamiętajmy o umęczonej Ukrainie i módlmy się za ten naród, który bardzo cierpi”.

W rozważaniach poprzedzających modlitwę papież zauważył między innymi: „Czasem także w Kościele, zamiast wychodzić co godzinę i wyciągać ramiona do wszystkich, możemy czuć się tak, jak byśmy byli pierwsi w klasie, osądzając innych z daleka i nie myśląc o tym, że Bóg kocha także ich tą samą miłością, jaką ma dla nas”.

„Również w naszych relacjach, które są tkanką społeczeństwa, sprawiedliwość, jaką praktykujemy, nie jest w stanie wyjść z klatki kalkulacji. A my ograniczamy się do dawania tyle, ile otrzymujemy, bez zdobywania się na większą odwagę, bez stawiania na skuteczność dobra wyrządzanego bezinteresownie i miłości oferowanej całym sercem” – dodał Franciszek.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze