PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Franciszek: żyjmy miłością bezwarunkową i bezinteresowną

Do życia z przekonaniem o skuteczności dobra czynionego bezinteresownie i miłości ofiarowanej wspaniałomyślnie zachęcił Franciszek w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.

Papież nawiązał do czytanego w dzisiejszą niedzielę fragmentu Ewangelii (Mt 20, 1-16), zawierającego przypowieść o robotnikach w winnicy. Zachęcił, by dostrzegać w niej kryteria Boga, który nie oblicza naszych zasług, lecz miłuje nas jak dzieci.

Franciszek zwrócił uwagę, że Bóg wychodzi o każdej porze, by nas powołać. „Zawsze nas szuka i zawsze na nas czeka” – podkreślił Ojciec Święty. Następnie wskazał, że Bóg odpłaca każdemu tą samą „monetą”, którą jest Jego miłość. „Boża sprawiedliwość nie mierzy miłości na skali naszych dokonań, naszych osiągnięć czy naszych niepowodzeń: Bóg po prostu nas miłuje, kocha nas, ponieważ jesteśmy dziećmi, i czyni to miłością bezwarunkową i bezinteresowną” – stwierdził papież.

>>> Franciszek do dziennikarzy o kryzysie migracyjnym, szacunku dla życia i wojnie w Ukrainie

Franciszek zauważył, że czasami grozi nam poleganie bardziej na własnej sprawności, niż na szczodrości Bożej łaski. „Także jako Kościół, zamiast wychodzić o każdej porze dnia i wyciągać ramiona do wszystkich, możemy poczuć się jak prymusi, osądzając innych z daleka, nie myśląc o tym, że Bóg kocha ich również tą samą miłością, jaką żywi wobec nas” – stwierdził Ojciec Święty.

Zachęcił, abyśmy w naszych relacjach stawiali na bezinteresowne czynienie dobra i zastanowienia się: „czy ja, chrześcijanin, umiem wychodzić ku innym? I czy jestem hojny wobec wszystkich, czy umiem dać to «więcej» zrozumienia i przebaczenia, jak Jezus?”. Wezwał wiernych do nawrócenia „na Bożą miarę, na miarę miłości bez miary”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze