Papież do młodych: Krzyczcie! Bądźcie głosem Jezusa!
Papież poprosił nas o to, co mówił dziś w czasie kazania: byśmy podnosili krzyk i jako młodzi chrześcijanie nie dali się zagłuszyć światu – mówi Noemi Sanches z Paragwaju, która jako jedna z kilku osób wręczała dziś papieżowi Franciszkowi dokument przygotowany przez młodzież podczas spotkania przedsynodalnego w minionym tygodniu.
– To był bardzo prosta chwila, ale taka w której spotyka się Pana Boga. Kiedy podeszłam do papieża, myślałam, o tym, że reprezentuję nie tylko Ruch Focolari, ale wszystkich młodych. I powiedziałam do papieża: popatrz, Ojcze Święty, my młodzi chcemy być odpowiedzialni za Kościół. A papież odpowiedział, nawiązując do kazania: zatem krzyczcie! Krzyczcie! – opowiada Noemi, jedna z młodych osób, która na zakończenie Mszy na Placu Świętego Piotra wręczała papieżowi dokument przedsynodalny.
Nie obyło się bez wzruszeń. I bez selfie!
Tekst został przygotowany przez młodych ludzi z całego świata. Jak dodaje, krótkie i serdeczne spotkanie z papieżem nie obyło się bez wzruszeń. – Jeden z delegatów jest Palestyńczyk iem. Kiedy powiedział papieżowi, że także młodzież w Palestynie bardzo go kocha i chce być blisko, papież przyznał się, że szaty, w których dziś odprawiał, pochodzą właśnie z Palestyny. Tak bardzo cieszyliśmy się, widząc wzruszenie naszego kolegi – opowiada Noemi.Młodzi zdążyli też opowiedzieć papieżowi o przygotowaniach do Synodu, w które się włączają i zapewnili papieża o modlitwie. Na zakończenie zrobili sobie z papieżem wspólne „selfie”.
Głos młodych i milczenie hierarchów
Noemi Sanches reprezentowała na spotkaniu przedsynodalnym Ruch Focolari. Pochodzi z Paragwaju, w Rzymie przygotowuje doktorat z filozofii. Jak podkreśla, spotkanie przedsynodalne, w którym miała okazję wziąć udział, jest według niej wydarzeniem historycznym dla całego Kościoła. Podkreśla, że równie wymowne, co opinie młodych ludzi, które wybrzmiały podczas tego spotkania było milczenie hierarchów, którzy towarzyszyli im podczas obrad.
– Kard. Baldisseri i jego współpracownicy zamilkli w tych dniach, by stworzyć nam przestrzeń do rozmowy między nami. Chcieli, żebyśmy to my się wypowiedzieli, abyśmy znaleźli najwłaściwsze słowa dla tego, co chcemy powiedzieć. Tym niemniej, to spotkanie było dla nas dialogiem między pokoleniami – podsumowuje. Według niej, dokument finalny jest satysfakcjonujący, bo uwzględnia ważne tematy o których mówili młodzi.
Przed październikiem
Dokument, wypracowany podczas spotkania przedsynodalnego z udziałem młodzieży w Rzymie, liczy 12 stron i mówi o tym jak młodzi widzą siebie i otaczający ich świat. Posłuży on jako część instrumentum laboris podczas jesiennego Synodu Biskupów nt. “Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”, który w październiku odbędzie się w Rzymie.
Franciszek: Nie dajcie się zmanipulować!
„Wchodzimy z Panem Jezusem w ten Wielki Tydzień, aby świętować Wielkanoc z sercem odnowionym przez łaskę Ducha Świętego”. I „Drodzy młodzi, nie przestawajcie być narzędziami pokoju i radości wśród waszych rówieśników!”. Te dwa przesłania za pośrednictwem Twittera skierował dziś Papież Franciszek przypominając nie tylko o obchodach Niedzieli Palmowej, ale i przypadającym w tym dniu Światowym Dniu Młodzieży, który w tym roku świętowany jest na poziomie diecezji. Jego obchody odbyły się także w Watykanie z udziałem uczestników przedsynodalnego spotkania młodzieży z całego świata.
Uroczysta Eucharystia sprawowana, przy pięknej słonecznej pogodzie, na placu św. Piotra rozpoczęła się sugestywną procesją z palmami, w której wraz z młodymi szedł Papież Franciszek. Odśpiewanie Męki Pańskiej przypomniało, że Kościół rozpoczyna właśnie najważniejszy tydzień w roku dla chrześcijan na całym świecie, stąd właśnie mówimy Wielki Tydzień.
apieska homilia była wielkim apelem do młodych ludzi o to, by nie dali sobą manipulować i nie pozwolili, by ich marzenia się zdewaluowały, tylko stali się głosem Jezusa, którego nie można uciszyć. Franciszek podkreślił, że to od ich decyzji zależy, czy zdecydują się wołać „Hosanna”, czy też „Ukrzyżuj Go”. Przypomniał, że w dzisiejszej liturgii krzyżują się dzieje radości i cierpienia, błędów i sukcesów, będące częścią naszego codziennego życia. Ojciec Święty zaznaczył, że ewangeliczny opis Męki Pańskiej mówi o ludziach, którzy zdolni są bardzo kochać, a także nienawidzić; zdolni są do szlachetnych poświęceń i zarazem potrafią umyć ręce; zdolni są do wierności, ale zarazem do wielkich odejść i zdrady. Wskazał, że radość wzbudzona przez Jezusa dla niektórych jest motywem irytacji i rozdrażnienia.
„Jezus wchodzi do miasta w otoczeniu swego ludu, otoczony hałaśliwymi pieśniami i okrzykami. Możemy sobie wyobrazić, że w tym wejściu głośno rozbrzmiewa głos syna, który otrzymał przebaczenie, trędowatego, który odzyskał zdrowie czy też beczenie zagubionej owcy. Jest to pieśń celnika i nieczystego; to krzyk tego, który żył na skraju miasta – mówił Papież. – Jest to krzyk mężczyzn i kobiet, którzy podążali za Nim, ponieważ doświadczyli Jego współczucia w obliczu swego cierpienia i biedy… To śpiew i spontaniczna radość tak wielu osób usuniętych na margines, którzy będąc pod wrażeniem Jezusa mogą wołać: «Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie!». Jakże nie wiwatować na cześć Tego, który przywrócił im godność i nadzieję? To radość wielu grzeszników, którzy zyskali przebaczenie oraz odnaleźli zaufanie i nadzieję”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |