Papież upamiętnia wznowienie stosunków dyplomatycznych z Ukrainą
Papież Franciszek spotkał się dziś z rzymskokatolickim arcybiskupem lwowskim Mieczysławem Mokrzyckim. Na audiencji obecny był także biskup pomocniczy w diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej nie podało szczegółów dotyczących spotkania.
Dzisiaj o godz. 15.30 Watykan uczci też uroczystą Mszą św. wznowienie stosunków dyplomatycznych między Ukrainą a Stolicą Apostolską sprzed 30 lat.
Jak poinformowała ambasada Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej, msza św. w bazylice Santa Maria Maggiore odbędzie się częściowo w języku ukraińskim. Ponadto w uroczystości weźmie udział chór Papieskiego Ukraińskiego Kolegium św. Jozafata. Głównym celebransem będzie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin.
Pierwsze relacje dyplomatyczne między oboma krajami rozpoczęły się w 1919 roku. Zostały one jednak zerwane w 1921 roku. Wznowienie nastąpiło 8 lutego 1992 roku, zaledwie dwa miesiące po rozpadzie Związku Radzieckiego.
Abp Mokrzycki wyraził wdzięczność Franciszkowi za jego ciągłą pamięć o Ukrainie i troskę o to, aby świat nie przyzwyczaił się do wojny. Jednocześnie uważa, że Papieżowi bardzo zależy na budowaniu jedności oraz braterstwa pomiędzy narodami i wyznaniami.
„Podziękowałem Ojcu Świętemu za tę solidarność i za tę bliskość duchową, za modlitwy, za te wszystkie apele, które zanosi on każdego dnia, przy okazji każdej audiencji środowej oraz głosi podczas modlitwy Anioł Pański. Przypomina całemu światu o tej wojnie – zaznaczył abp Mokrzycki.
Ze swej strony Ojciec Święty powiedział, że wszystkie jego przemówienia zostały spisane i autor nadał tej książce tytuł: «Encyklika Papieża Franciszka o pokoju i wojnie na Ukrainie». „Jednocześnie podziękowałem Ojcu Świętemu za jego pomoc, także materialną, za to, że tyle razy posyłał już swojego jałmużnika, ks. kard. Konrada Krajewskiego, który przywoził takie wsparcie i który był blisko najbardziej potrzebujących. Ojciec Święty powiedział, że razem z nami cierpi, że razem z nami się modli, gdzie tylko może, to o tym mówi i chciałby przyjechać na Ukrainę, chciałby odwiedzić i Kijów, i Moskwę“ – powiedział abp Mokrzycki.
>>> Abp Mokrzycki we Lwowie: Zróbmy wiele, aby pokój i wolność były bogactwem naszego życia
Bp Jan Sobiło z Zaporoża wyszedł ze spotkania z Papieżem pod wrażeniem miłości Ojca Świętego do Ukrainy, która wyraża się w przypominaniu od ośmiu lat o wojnie, w poświęceniu czasu oraz wsparciu materialnym. Zwraca uwagę, że Franciszek pragnie tworzyć mosty między różnymi narodami i troszczy się o wszystkich ludzi, także o Rosjan, którzy zostali oszukani przez propagandę prezydenta, wcześniej przez pierwszych sekretarzy, a jeszcze przed nimi przez carat, i nastawieni na prowadzenie wojny.
„Papież myśli o wszystkich ludziach: i o Ukrainie, i nie tylko o Ukrainie. Myśli też o Rosji. Przez sto lat od rewolucji i od ostatniego objawienia w Fatimie, Pan Bóg pokazuje nam, że to, co przeżywa Ukraina, jest uzewnętrznieniem wszystkiego, co znajdowało się w Rosji i co trzeba wykorzenić naszą modlitwą. Kościół przeżywa taki czas wielkiego wyzwolenia i odnowienia. Ojcu Świętemu Franciszkowi trzeba dziękować za to, że odważnie mówi, nie poddaje się różnym sugestiom. Ma wielką miłość do Ukrainy, ale jednocześnie myśli też o tym, że nie tylko Ukraina jest na globie ziemskim. Istnieją również inne kraje, w tym Rosja, a tam także żyją katolicy, tam mieszkają chrześcijanie i jest tych chrześcijan bardzo dużo. Przedstawiono im nieprawdziwy obraz Ukrainy oraz świata. Ja widzę w sercu Ojca Świętego, w jego oczach – jak tak rozmawialiśmy – troskę o cały świat i o cały Kościół powszechny“ – powiedział bp Sobiło.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |