Wizerunek papieża wykorzystany przez sztuczną inteligencję, fot. screen / portal X

Papież w puchowej kurtce i aresztowanie Donalda Trumpa [KOMENTARZ]

Co mają wspólnego ze sobą zdjęcie papieża Franciszka przechadzającego się w puchowej kurtce i fotografie przedstawiające aresztowanie Donalda Trumpa na ulicach Nowego Jorku? Oba te wydarzenia są nieprawdziwe, a obrazy zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję. 

Coraz popularniejsze stają się aplikacje korzystające ze sztucznej inteligencji, ich potencjał ciągle rośnie. Za ich pomocą można m.in. generować zdjęcia, które wyglądają jak prawdziwe. Ostatnio w mediach społecznościowych rozprzestrzeniły się choćby zdjęcia rzekomego aresztowania byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Można było też zobaczyć, jak prezydent Francji Emmanuel Macron jest świadkiem starć policji z protestującymi na ulicach Paryża. To wszystko produkty sztucznej inteligencji, które nie tylko na pierwszy rzut oka trudno jest odróżnić od prawdziwych zdjęć. Kwestia wygenerowania filmów z przemówień czy samych nagrań dźwiękowych wydaje się tylko kwestią czasu.

>>> Fałszywe zdjęcie papieża w internecie wywołuje zamieszanie

Papież w puchowej kurtce 

Zdjęcie papieża Franciszka w puchowej kurtce szybko zyskało popularność w sieci. Katolickie portale udostępniły informację o zdjęciu, zaznaczając, że jest ono nieprawdziwe. Ubiór papieża rzeczywiście wygląda na niecodzienny, ale też warto zaznaczyć, że poprzednicy Franciszka w sytuacjach nieformalnych nosili czasem podobne okrycia. 

– Pomyślałem, że zabawnie byłoby zobaczyć papieża w takiej kurtce. Udostępniłem zdjęcie i spodziewałem się, że spotka się z reakcją, choć nie na aż taką skalę – przyznaje na łamach BuzzFeed News mężczyzna, który stworzył grafikę za pomocą aplikacji. Używa on pseudonimu (Pablo Xavier), bo obawia się, że będzie atakowany za swoją działalność. 

To nie mniej lub bardziej kontrowersyjny ubiór jest tu jednak istotny. Dyskusja tyczy się samego zastosowania i potencjału sztucznej inteligencji. Sednem sprawy jest to, jak technologia, która idzie tak daleko w swoich możliwościach, może być wykorzystywana w przestrzeni publicznej. Pablo Xavier przyznaje, że był nieco przerażony, kiedy uświadomił sobie, jak wielu ludzi wzięło jego grafikę za prawdziwą.  

Aresztowanie Donalda Trumpa 

I tu dochodzimy do kolejnych obrazów, o których głośno było w ostatnich dniach. O ile zdjęcie papieża w kurtce może wywołać emocje u tych, którzy lubią bardziej klasyczne stylizacje kościelnych hierarchów, to fotografie przedstawiające aresztowanie byłego prezydenta USA mogą mieć swoje konsekwencje polityczne. Trzeba zapytać o to, czy mamy obecnie mechanizmy, które chroniłyby opinię publiczną przed manipulacją? Skoro tak łatwo jest wygenerować bardzo realną, ale jednak alternatywną rzeczywistość, to równie łatwo można za pomocą tych narzędzi wpływać na ludzką świadomość, a także na ludzkie decyzje.

Optymiści powiedzą, że wszystkie informacje da się przecież sprawdzić w oficjalnych źródłach i użytkownicy internetu mają na tyle wysoką czujność na fejki, że takie zastosowanie sztucznej inteligencji nie jest ani groźne, ani szkodliwe. Byłbym jednak ostrożny, bo praktyka pokazuje, że wielu użytkowników sieci działa pod wpływem impulsu i emocji. Często udostępniamy, komentujemy i lajkujemy bezrefleksyjnie. A, jak wiadomo, takie działania tylko zwiększają zasięgi postów. 

>>> Papież: sztuczna inteligencja to wielki potencjał, ale musi służyć człowiekowi

Prawda czy fałsz? 

Innym problemem, który – jak mi się wydaje, nie będzie bez znaczenia w najbliższej przyszłości – jest daleko idący dystans do prezentowanych nam treści. Z jednej strony jest on potrzebny, aby nie wpadać w emocje, ale z drugiej strony może też potęgować w nas poczucie, że nie jesteśmy w stanie odróżniać treści prawdziwych od fałszywych. Tych drugich niestety nie brakuje i mając takie narzędzia jak aplikacje generujące zdjęcia łatwo wyobrazić sobie, że będą one używane do budowania społecznych napięć. Politycy i niektóre media przyzwyczaiły nas do tego, że są w stanie wykorzystać każde środki, żeby osiągnąć swój cel. Teraz mają w swoim arsenale dodatkową broń. 

Sztuczna inteligencja ma w sobie olbrzymi potencjał. Może służyć, i już dzisiaj służy, do ratowania ludzkiego życia, ochrony zdrowia i w wielu innych sprawach związanych z naszą codziennością. Jak do wszystkiego, potrzebna jest odpowiednia etyka korzystania z tego narzędzia, co zresztą przypomina Kościół ustami papieża Franciszka. 

– Rozwój sztucznej inteligencji to ogromny potencjał dla ludzkości. Zostanie on jednak wykorzystany tylko wtedy, gdy ci, którzy rozwijają te techniki, zachowają konsekwentną wolę działania w sposób etyczny i odpowiedzialny – powiedział kilka dni temu Franciszek.  

Nie wypada więc aż tak załamywać rąk. Każda broń przyczynia się do powstania antybroni. Należy się spodziewać, że oprócz aplikacji mogących łatwo wprowadzić nas w błąd na rynku pojawią się też takie, które nas z niego wyprowadzą. Najlepszą bronią przeciwko kłamstwu jest jednak ostatecznie nasze własne krytyczne myślenie. Dzisiaj jest nam ono szczególnie potrzebne.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze