Papież przy żłóbku. fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Papież przy żłóbku. fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Papież wspomina Boże Narodzenie w rodzinnym domu: „moja babcia robiła 400 pierożków”

Papież Franciszek powiedział, że modli się o to, aby Boże Narodzenie „przyniosło na Ziemię więcej wielkoduszności i solidarności”, ale „tej prawdziwej, praktycznej i stałej, nie tylko słowa”. Wspomniał swoje święta w domu dziadków w rodzinnej Argentynie, gdzie jego babcia robiła setki włoskich pierożków.

„Mam nadzieję, że Boże Narodzenie rozgrzeje serca tych, którzy cierpią, oraz otworzy i umocni nasze, by zapłonęły z pragnienia pomocy tym, którzy są w potrzebie” – dodał papież w opublikowanym w piątek wywiadzie dla włoskich dzienników „La Repubblica” i „La Stampa”.

>>> Papież: nie można spędzić życia chowając się za społecznym uznaniem

Święta u dziadków

Wspominając święta obchodzone w jego rodzinie, pochodzącej z Włoch, wyjaśnił: „Czasem chodziliśmy do cioci, bo w Buenos Aires i w naszej rodzinie nie było wtedy zwyczaju obchodzenia Wigilii tak, jak dzisiaj. Świętowało się 25 grudnia rano, zawsze u dziadków. Pamiętam jedną ciekawą rzecz: przyszliśmy kiedyś, a babcia dalej robiła pierożki. Zrobiła ich 400”.

Wyznał, że dobrze przygotowuje się do Bożego Narodzenia, przeżywając mistyczny aspekt Adwentu.

„Kocham kolędy, które są pełne poezji. One niosą pokój, nadzieję, tworzą atmosferę radości z powodu Syna Bożego, który rodzi się na ziemi tak, jak my, dla nas” – dodał papież.

fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież: piłkarz i koszykarz

Pytany o swoje zabawy w dzieciństwie w Argentynie opowiedział, że grał w piłkę na placu. Jak wyjaśnił, była to piłka z gałganów, która w jego ojczyźnie stała się kulturowym symbolem epoki, obecnym w poezji i filmie.

Franciszek wyznał, że miał przydomek “twarda noga”, bo nie grał dobrze i dlatego stawiano go w bramce.

„Stanie w bramce to była dla mnie wielka szkoła życia. Bramkarz musi być gotowy zareagować na zagrożenie, jakie może nadejść z każdej strony” – stwierdził. Grał też w koszykówkę.

>>> Franciszek: tylko pokora prowadzi nas do Boga

Nostalgia bez melancholii

Jak wspomniał, bardzo dużo czytał z rodzeństwem, bo na to nalegali jego rodzice. Wśród swoich młodzieńczych lektur wymienił książki Jorge Luisa Borgesa i Fiodora Dostojewskiego, poezję Friedricha Hoelderlina. Podkreślił, że jego ojciec recytował na pamięć fragmenty „Boskiej komedii” Dantego.

Papież wyznał, że odczuwa nostalgię, wspominając swoich dziadków, ale nie ulega melancholii. „Może z powodu mojej osobistej formacji nie pozwalam sobie na to, a może też odziedziczyłem charakter po mojej mamie, która patrzyła zawsze naprzód” – dodał.

Franciszek oświadczył także: “Przyszłość świata będzie kwitnąca, jeśli będzie zbudowany, a tam gdzie trzeba – odbudowany, razem. Tylko prawdziwe i konkretne powszechne braterstwo uratuje nas i pozwoli nam wszystkim lepiej żyć”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze