Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Pielgrzymi u Królowej Podlasia: przychodzimy tutaj jak do domu, jak do naszej Matki [+GALERIA]

Do Królowej Podlasia w Kodniu co roku pielgrzymują tysiące osób. To u Jej stóp zostawiają swoje troski i wypraszają łaski dla siebie i swoich bliskich. Nie inaczej jest także w czasie uroczystości 300-lecia papieskiej koronacji obrazu Matki Bożej Kodeńskiej.

Od 13 do 15 sierpnia w sanktuarium maryjnym w Kodniu odbywają się uroczystości jubileuszowe 300-lecia papieskiej koronacji obrazu Matki Bożej Kodeńskiej. Z tej okazji do Królowej Podlasia przybywają tysiące pielgrzymów. Jedni pieszo, ponieważ nie mają daleko, inni samochodami, czy w zorganizowanych grupach – autokarami.

>>> Kodeń: mocowanie nowych koron dla Matki Bożej Kodeńskiej [WIDEO]

– Do Kodnia przyjeżdżamy od pięciu lat. Każdego roku jesteśmy. To dla nas przede wszystkim czas spędzony z Matką Bożą, ale także z rodziną. Ojcowie oblaci zawsze dbają o to, żeby wszystko było pięknie zorganizowane. Msze święte, droga krzyżowa i koncert. Naprawdę jesteśmy bardzo zadowoleni – mówi pani Jadwiga z Zalesia.

Pielgrzymi i uczestnicy uroczystości podkreślają, że wracają tutaj jak do Matki, której zawierzają wszystko, czym żyją. Od kiedy 4 września 1927 roku obraz Matki Bożej Kodeńskiej powrócił po 52 latach wygnania na swoje dawne miejsce w kościele, a dziś w bazylice, Matki Bożej Kodeńskiej jest to miejsce szczególne, zwłaszcza dla Podlasia.

– Jedni pielgrzymują do Częstochowy, a my z Podlasia do Kodnia. To bardzo stary obraz i w naszych okolicach znają go chyba wszyscy. Właśnie w tym sanktuarium wyprosiliśmy wiele łask dla naszej rodziny – jak chociażby dziecko dla mojej bratowej. Dlatego wracamy tutaj tak, jak wraca się do domu, do Matki, ze wszystkimi naszymi sprawiamy – mówi pan Idzi z Białej Podlaskiej.

Zdjęcie poglądowe Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi/misyjne.pl

W czasie uroczystości odsłonięto pomnik upamiętniający wydarzenie z czasu powstania styczniowego, kiedy to mieszkańcy Kodnia obronili swoją miejscowość przed bolszewikami. Pamięć o tym wydarzeniu, jak i o innych momentach polskiej historii, w których Maryja i pobożność maryjna stają się tym, co jednoczy naród jest wciąż żywa.

– Matka Boża zawsze razem trzymała nasz naród. Dzisiaj będziemy się tutaj modlić zwłaszcza za Polskę, abyśmy byli jednym narodem i abyśmy zawsze trzymali się płaszcza Matki Bożej, wtedy nie zginiemy – mówi pani Genowefa z Brześcia.

Wraz z panią Genowefą przyjechała ze swoimi intencjami także jej wnuczka. – Przyjechałam tutaj z babcią. Rok temu byłam u pierwszej Komunii. Będę się modliła o dobre oceny i nowe, fajne koleżanki w nowym roku szkolnym, ponieważ teraz będę szła do innej szkoły – mówi Gabrysia z Brześcia.

Zdjęcie poglądowe Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Właśnie z takimi sprawami życia codziennego, także w czasie uroczystości, przybywają tutaj pielgrzymi.

– Przyjechałam wymodlić nawrócenie dla mojego syna, ale sama też czekam tutaj na spowiedź. Zawsze w konfesjonałach na Kalwarii siada wielu ojców i można ze spokojem się wyspowiadać. Mam nadzieję, że kiedyś ze mną przyjedzie mój syn – mówi pani Maria z miejscowości Krzesk-Królowa Niwa.

Fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Kodeń nad Bugiem był miasteczkiem należącym do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Na początku XVI w. Sapiehowie wykupili od Ruszczyców istniejące młyny wodne i w 1511 r. uzyskali od Zygmunta Starego przywilej budowy zamku i założenia miasta. W 1513 r. Jan Sapieha nadał miastu herb, ustanowił burmistrza i nadał mieszczanom liczne przywileje. W XVII w. potomek możnego rodu Mikołaj Sapieha został uzdrowiony w trakcie mszy św. odprawianej przez papieża Urbana VIII przed obrazem Matki Bożej Gregoriańskiej. Ponieważ nie uzyskał zgody papieża na wywiezienie obrazu do Polski, wykradł go i zmyliwszy papieskie pogonie przywiózł go do Kodnia 15 września 1631 r. W 1875 r., kiedy wojska carskie zajmowały kościół na cerkiew, obraz został wywieziony na Jasną Górę. Powrócił do Kodnia w 1927 r., kiedy to opiekę nad kodeńskim sanktuarium powierzono oblatom. Obraz umieszczony jest w ołtarzu głównym. W 1973 r. papież Paweł VI podniósł kościół pw. św. Anny do godności bazyliki mniejszej. Historia obrazu i sanktuarium została zekranizowana w filmie „Błogosławiona wina” (2015) w reżyserii Przemysława Häusera i Przemysława Reichela.

Galeria (9 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze