Fot. pixabay

Pierwszy w historii Izraela ambasador Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Mohamed al-Chadża otrzymał w poniedziałek list uwierzytelniający od izraelskiego prezydenta Reuwena Riwlina, stając się pierwszym w historii ambasadorem Zjednoczonych Emiratów Arabskich w tym kraju. To wynik ubiegłorocznego porozumienia ws. normalizacji stosunków.

Przyjeżdżając do pałacu prezydenckiego w Tel Awiwie emiracki dyplomata został powitany na czerwonym dywanie przy akompaniamencie orkiestry. Jak zauważył dziennik „Times of Israel”, prezydent Reuwen Riwlin, witając gościa zaczął swoje powitanie po arabsku i stwierdził, że jest to dla niego „wzruszająca okazja”. – Nasze kraje mają wspólny etos: małego kraju starającego się zmienić wyschłą ziemię w bujny ogród, wbrew wszelkim przeciwnościom – stwierdził prezydent Riwlin. Jak dodał, normalizacja stosunków z ZEA dokonywała się po cichu przez lata. – Wierzyliśmy, że jeśli będziemy cierpliwie czekać, przyjdzie odpowiedni czas, kiedy będziemy mogli wykonać krok naprzód, by pogłębić przyjaźń między nami i zrobić to publicznie – podkreślił. Al Chadża stwierdził natomiast, że oba narody otworzyły „nowy rozdział otwartości, zrozumienia i dobrobytu”.

fot. EPA/ATEF SAFADI

Emiratczyk wcześniej spotkał się z szefem MSZ Izraela Gabim Aszkenazim. W Izraelu spędzi przez 4 dni, szukając miejsca dla nowej ambasady ZEA. Na stałe dyplomata przeprowadzi się w drugiej połowie roku. Przyjazd przedstawiciela Emiratów jest wynikiem podpisania przy pośrednictwie USA w sierpniu ubiegłego roku porozumienia o normalizacji stosunków. ZEA stały się trzecim krajem arabskim, który nawiązał formalne stosunki dyplomatyczne z Izraelem.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze