Fot. Sandra Dominiczak/MisyjneDrogi/misyjne.pl

Po co nam przykazania i wymagania? Relacja z konferencji ks. Wojciecha Iwaneckiego i ks. Piotra Piekło [+GALERIA]

Piąty dzień Festiwalu Życia rozpoczął się już o 7.30, kiedy to uczestnicy mogli wziąć udział w modlitwach porannych. Następnie, chwilę po godzinie 9 swoją konferencję rozpoczęli ks. Wojciech Iwanecki i ks. Piotr Piekło, którzy prowadzą internetowy talk-show „Święty Monitor”, w którym skupiają się przede wszystkim na wierze i wartościach. To właśnie tym tematom poświęcili swoje dzisiejsze wystąpienie.

Dwóch księży w sutannach na scenie, słuchają ich setki ludzi. Tak w wielkim skrócie można by streścić dzisiejszą konferencją prowadzą przez twórców talk-show „Święty Monitor”. Jak sami mówią – duchowni prowadzą swój program po to, by „uświęcać monitory”. Na swoim kanale poruszają różnorodną tematykę – od wiary, poprzez gry komputerowe i Netflixa aż po rap. Głównym celem twórców Świętego Monitora jest głoszenie i wyjaśnianie Ewangelii ludziom XXI wieku w jak najprzystępniejszy sposób. Odcinki ukazują się w każdy czwartek o 19:00.

>>> Księża, siostry zakonne i… postaci z bajek. Za nami kolejny ekstremalny Bieg Festiwalowicza [+GALERIA] 

Fot. Sandra Dominiczak/MisyjneDrogi/misyjne.pl

Umrzeć za Prawdę

Konferencję podczas Festiwalu Życia księża poświęcili m.in. relacjom z Bogiem i z ludźmi oraz odwadze.

– Dużym problemem w dzisiejszych czasach są chociażby kłótnie w internecie, które są absurdalne i bezsensowne. To do niczego nie prowadzi. Ale jeżeli między ludźmi jest relacja, jest prawdziwość, tak jak tutaj, na Festiwalu Życia, to warto powiedzieć tej drugiej osobie o tym, co jest w niej wartościowe. Bo może właśnie to potrzebuje dzisiaj usłyszeć – podkreślał ks. Wojciech Iwanecki.

Ks. Piotr Piekło zwrócił natomiast uwagę na fakt, że Jan Chrzciciel umarł za prawdę.

– On nie umarł dla Jezusa, za Jezusa. On nie był męczennikiem chrześcijańskim. Choć oczywiście ta Prawda jest jedna i jest nią Jezus, więc jeżeli umieramy za Prawdę, to umieramy też za Jezusa. Możesz być niewierzącym człowiekiem. Ale jeżeli umrzesz za Prawdę, umrzesz za Jezusa, za tego, który jest drogą, prawdą i życiem.

Fot. Sandra Dominiczak/MisyjneDrogi/misyjne.pl

Duchowny wspomniał także o tym, że Herod kochał Jana, ponieważ miał poczucie, że Jan się o niego troszczy.

– Chętnie słuchamy ludzi, którzy nam mówią trudne słowa wtedy, kiedy mamy poczucie, że się o nas troszczą, więc i Jan umarł z miłości do Heroda – dodał.

>>> Czy w Kościele są jeszcze młodzi, radośni ludzie? Odpowiedź znajdziesz na Festiwalu Życia + ZDJĘCIA [DZIEŃ 3]

Kochać to wymagać

Drugi z księży odniósł sytuację Heroda i Jana do dzisiejszych czasów:

– Jan Chrzciciel mógłby założyć na Fejsie grupę „Hejterzy Heroda” i pisać na niej, że Herod ubrał się w taki, a nie w inny strój, że jego żona zachowuje się źle, że poszedł na kawę w jakieś miejsce. Ale to nie o to chodzi w trosce i w upominaniu kogoś. Jeżeli macie dobrych rodziców, jeżeli macie z nimi dobre relacje, to pamiętajcie, że rodzic to jest ktoś taki, kto mnie kocha, kto stawia mi też pewne wymagania i wychowuje mnie. Wychowanie nie polega na tym, żeby robić, co się chce, tylko na tym, by mówić również, co robimy dobrze, a co robimy źle. Tak wychowuje nas Bóg. Bóg stawia nam bardzo konkretne wymagania. Te wszystkie przykazania i wymagania są, ponieważ On nas kocha, chce, żebyśmy się rozwijali.

Duchowni zastanawiali się również nad tym, jak mieć odwagę zwrócić uwagę i jak w tym wszystkim naśladować Jezusa oraz Jana Chrzciciela, pamiętając przy tym, że miłość to także pewne wymagania.

Ks. Iwanecki oraz ks. Piekło zakończyli konferencję wspólnym nagraniem z uczestnikami Festiwalu, które ukazało się w ich mediach społecznościowych. Następnie wszyscy wspólnie zaśpiewali pieśń wielbieniową.

Galeria (15 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze