fot. unsplash

Pogotowie duchowe!

Chcemy zaprosić kapłanów, wszystkich, którzy żyją w Kościele, kapłanów diecezjalnych, zakonnych, żeby mogli przychodzić do tego powołania i się nie bali, ponieważ mamy mnóstwo telefonów od ludzi, którzy potrzebują naszej pomocy i wsparcia – apeluje ojciec Benedykt Pączka, pomysłodawca pogotowia duchowego.

Księża przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu czekają na telefony od osób, które potrzebują pomocy, dobrej rady lub wspólnej modlitwy. Do pogotowia dzwoni kilkanaście osób dziennie.

Pogotowie duchowe powstało w 2012 r. i wówczas w posługę zaangażowało się około 60 kapłanów. Obecnie jest ich tylko 20, a liczba telefonów nie spada, a wręcz przeciwnie.

Duchowi ratownicy
– Wszyscy słyszymy o pogotowiu ratunkowym, medycznym, kanalizacyjnym, ale istnieje też pogotowie duchowe, bo wiemy, że człowiek jest nie tylko ciałem, ale ma też duszę. Dlatego potrzebni są ratownicy duchowi, którzy troszczą się o ducha. To jest nasze zadanie – mówił o. Benedykt Pączka, pomysłodawca pogotowia. – Pogotowie działa także poza granicami naszego kraju, ale dziś spotkaliśmy się po to, aby przede wszystkim pomodlić się, słuchaliśmy Słowa Bożego, bo ratownik duchowy musi słuchać w jaki sposób ratować i wymienialiśmy nasze doświadczenia – mówi kapucyn.

– Po tym spotkaniu doszliśmy do wniosku, że jest duży sens, abyśmy byli w tym pogotowiu i dawali swoje siły, ale z drugiej strony chcemy to mocno podkreślić, że brakuje ratowników duchowych. Potrzeba tych ludzi, którzy będą na stanowisku i poświęcą jedną dobę w ciągu tygodnia – zaapelował o. Pączka.

Także zagranicą
Z kolei dk. Stanisław Kruszyński, na co dzień mieszkający w Holandii, wyjaśniał, że ludzie, którzy mieszkają za granicą, często nie wiedzą, do kogo się zwrócić, a ich sytuacje są często dramatyczne. – Problemy dotyczą kryzysu rodziny, tożsamości człowieka, ponieważ pod wpływem presji pracodawcy często jego osobowość się rozpada. Ludzie dzwonią, aby pomóc im uratować małżeństwo i rodzinę – dodał. – Chcielibyśmy, aby status pogotowia duchowego został potwierdzony przez Konferencję Episkopatu Polski, aby Kościół polski potwierdził swoim autorytetem, że to jest dzieło Kościoła – podkreślił.

O doświadczeniu posługi w pogotowiu duchowym mówił m. in. ks. Robert Klemens ze Zgromadzenia Księży Filipinów: – Dla mnie osobiście spotkanie z Pogotowiem Duchowym to niesamowite doświadczenie ludzkiego życia w bardzo wielu różnych jego odsłonach i wielkie doświadczenie Pana Boga, które działa.

Zdaniem duchownych posługa w pogotowiu duchowym nie jest łatwa, ale trudne rozmowy, przed którymi nieraz stają, wiążą się z powołaniem. Z kolei ks. Paweł Król z Libiąża podkreślił, że nieraz zdarza się, że ktoś zadzwoni po kilku miesiącach, aby podziękować za możliwość rozmowy i pomoc. Natomiast ks. Tomasz Plewa z archidiecezji krakowskiej przyznał, że pogotowie działa, ponieważ jest ogromna potrzeba i gdyby tak nie było, to dzieło by nie przetrwało.

Szukajcie rozwiązań 
Duchowni podkreślali, że Pogotowie Duchowe nie jest tylko dla osób świeckich, ale na pomoc i wsparcie mogą otrzymać również duchowni. – Chciałbym zaapelować do wszystkich, którzy przeżywają problemy, by szukać rozwiązań. Do wszystkich, także do kapłanów, bo od kiedy przyjechałem do Polski na urlop, słyszałem o kilku przypadkach samobójstw księży – mówił o. Benedykt Pączka. – Chciałbym zaprosić kapłanów: jeśli przeżywacie trudności, szukajcie nas, zadzwońcie do nas, weźcie telefon, odważcie się, aby zrobić ten krok. My naprawdę jesteśmy po to, aby pomóc. Jesteśmy otwarci na naszych współbraci kapłanów, aby te problemy, które są, być może głębokie, straszne, by coś z nimi zrobić – mówił.

Nie tylko dla świeckich
O. Pączka opowiedział także o telefonie, który odebrał kiedyś od siostry zakonnej, która przeżywała problemy związane z dzieciństwem, ponieważ była gwałcona. – Skierowaliśmy ją do kapłana z jej rejonu. Dziś wiem, że jest szczęśliwa. I modli się o to, aby to Pogotowie Duchowe trwało – dodał. Na stronie internetowej pogotowieduchowe.pl można znaleźć dokładne godziny dyżurowania kapłanów, a dostępność duchownego w danym mieście sygnalizowana jest zieloną lampką. Obok zdjęcia kapłana są podane dni i godziny, w których pełni dyżur przy telefonie oraz krótki opis jego biografii oraz specjalizacji czy zainteresowań.

Na stronie można znaleźć także numery telefonów do różnych instytucji specjalistycznych, świadczących m. in. pomoc dla dzieci i młodzieży i ofiar przemocy w rodzinie, jest również zakładka „świadectwa”, gdzie można dzielić się swoimi przeżyciami dotyczącymi wiary.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze