Polka mieszkająca na Sri Lance: „Najwięcej ofiar w kościele św. Antoniego w Kolombo”

Wielkanoc przynosi tragiczne wiadomości ze Sri Lanki o atakach terrorystycznych. Tym bardziej tragiczne, że ataki przeprowadzono w kościołach katolickich, chrześcijańskich, w czasie mszy świętej, w najważniejsze Święto dla wyznawców tej wiary.

49 killed, over 200 hurt in Sri Lanka serial blasts targeting churches, hotels on Easter

Multiple blasts were reported in Sri Lanka on Sunday morning at three churches and two hotels in Colombo and other parts of the island nation. pic.twitter.com/VIlOmqxSMv

— Faizan فیضان फैजान (@faizan_ul_haq) 21 kwietnia 2019

O atakach informują światowe agencje. Podczas świątecznego poranka w TVN24 prowadzący program rozmawiali z mieszkającą na Sri Lance Anetą Zarańską. Do tej pory informowano o 50 zabitych, pani Aneta informuje, że lokalne media podają jeszcze gorszy bilans tragedii – to już ponad 100 osób.

Pani Aneta mieszka 12 kilometrów od stolicy kraju – Kolombo. Tam znajduje się kościół św. Antoniego. Jak podkreśla rozmówczyni TVN24 – to główny ośrodek religijny dla katolików w tym regionie. „Od samego rana słyszałam samochody na sygnałach. Włączyłam internet, telewizję, lokalne media informują o wielu ofiarach”  – mówi Polka mieszkająca w Sri Lance.


Obecnie na Sri Lance trwają wolne dni. Oprócz Wielkanocy mieszkańcy tego kraju świętowali niedawno nowy rok, witano go 13 i 14 kwietnia. „Z muzułmanami na Sri Lance nie było problemów. Wcześniej problemem była wojna z talibami, ale ona się zakończyła, nastroje się poprawiły. Nie wiadomo, kto stoi za zamachami” – mówi Aneta Zarańska. Sri Lanka to popularny kierunek turystyczny.

Jak informuje Leszek Osieczko z Open Doors – do tej pory Sri Lanka nie spotykała się z tak brutalnymi atakami. Pytany o to, jak traktowana jest tam misja ewangelizacyjna odpowiada: „Sri Lanka gwarantuje wolność wyznania, ale próby ewangelizacyjne były źle odbierane przez rdzenną społeczność”. Leszek Osieczko przyznaje, że społeczność buddyjska nie jest aż tak pokojowo nastawiona, jak to bywa w innych regionach świata. „Nie jest nastawiona wyłącznie pokojem i mentalnością. Jest obecny silny kontekst etniczny i nacjonalistyczny. Buddyzm bywa w tym kraju dość agresywny, także wobec muzułmanów i chrześcijan”.

(fot. M.A. PUSHPA KUMARA, PAP/EPA)

Zobacz także