Polscy biskupi na Wielki Post
Z okazji rozpoczynającego się dziś Wielkiego Postu biskupi sprawowali liturgie, podczas których w homiliach przypominali wiernym o znaczeniu tego czasu. Zebraliśmy kilka fragmentów, które mogą być inspiracją w rozpoczętym dziś okresie pokuty.
Bp Guzdek przesyła list do kapelanów
Ordynariusz Wojskowy podkreślił, że Wielki Post to czas, w którym także kapłani powinni „przemyśleć stan swojej wiary i gorliwości w służbie Ewangelii”. Dodaje, że konieczne jest w tym celu osobiste nawrócenie. „W sposób szczególny przepraszajmy za grzech nadużyć wobec małoletnich (28 lutego br.), podejmijmy dzieła pokutne i z jeszcze większym oddaniem zaangażujmy się w duszpasterską posługę”, napisał bp Guzdek .
Biskup Guzdek zachęcił w liście, aby kapelani „z zapałem i wewnętrzną gorliwością głosili wiernym przesłanie o Bogu przebaczającym i miłosiernym”. Jako przykład do naśladowania przypomina osobę bł. ks. mjr. Michała Sopoćki, spowiednika św. Faustyny.
Abp Skworc o wyjściu na pustynię
Metropolita katowicki przypomniał, że pomocą we właściwym przeżyciu Wielkiego Postu i wychodzeniu na pustynię – której „można doświadczyć także w mieście” – winny stać się rekolekcje parafialne, dni skupienia oraz codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu.
Wskazał też – za fragmentem odczytanej Ewangelii – na wartość modlitwy, jałmużny i postu, znaczenie czystych intencji i właściwej motywacji.
Upomniał się także o cnotę prawdomówności, tak w życiu indywidualnym, jak i społecznym.
– Każdy podstęp wobec drugiego człowieka, każda skłonność do używania osoby ludzkiej w charakterze narzędzia, każde używanie słów po to, aby wpływać na innych swoim zagubieniem moralnym, swoim wewnętrznym nieporządkiem wprowadza w życie społeczne atmosferę kłamstw. Trzeba przywrócić niezastąpione niczym miejsce cnocie prawdomówności – mówił hierarcha.
>>>Orędzie Franciszka na Wielki Post: nie pozwól, by ten czas przeminął daremnie
Bp Śmigiel: żyć na oczach Boga, a nie na oczach ludzi
W Wielkim Poście mamy okazję, aby przez 40 dni zbliżać się do Boga, by żyć na oczach Boga, a nie na oczach ludzi – mówił bp Śmigiel. Zaznaczył, że czas Wielkiego Postu to czas wielkiej szansy na przemianę serca i zbliżanie się do Boga. Niech ta szansa nie przejdzie nie zauważona. Niech każdy dobrze wykorzysta ten czas łaski.
Wzywając wiernych do przyjęcia popiołu na swoje głowy biskup toruński powiedział: – Jest to gest naszej pokory bo jesteśmy słabymi ludźmi, ale też znak wiary, bo jesteśmy grzeszni, a jednak Chrystus swoją mocą ten ludzki proch podniósł do godności dzieci Bożych. Chcemy przez pokutę wrócić do Boga, bo tylko dzięki Niemu stajemy się mocni i święci i On jeden nadaje sens naszemu życiu – zakończył biskup.
>>> Czy w Środę Popielcową trzeba iść do kościoła?
Abp Wojda: nie zmarnujmy ani chwili z danego nam czasu
– Pytanie, które dziś trzeba sobie zadać nie powinno dotyczyć tego, czy potrzebujemy nawrócenia, lecz co robić, aby nie zmarnować ani chwili z danego nam czasu, aby Wielki Post rzeczywiście zainicjował w nas nowe chrześcijańskie życie i umocnił naszą wiarę – mówił abp Tadeusz Wojda podczas liturgii Środy Popielcowej w białostockiej archikatedrze.
Abp Wojda podkreślał, że wraz z praktyką form pobożności, warto podjąć jakieś szczególne postanowienie, mające wykazać bezinteresowność, szlachetność serca i życzliwość w stosunku do innych.
-Mogą to być gesty dobroci, wyrzeczenia, posługi innym. Z tym związana jest też jałmużna. Wypływa ona z ewangelicznego obowiązku troski o bliźniego i z potrzeby dzielenia się posiadanymi dobrami – podkreślał metropolita.
Bp Piotrowski: praktyki wielkopostne nie mogą być tylko manifestacją
Praktyki wielkopostne nie mogą być tylko manifestacją podjętej pokuty, należy wystrzegać się zewnętrznych pozorów, bo one będą duchowo bezowocne – mówił w Kielcach bp Jan Piotrowski.
>>>Wielki Post: co warto wiedzieć?
Biskup kielecki w homilii przypomniał wyzwania, jakie przed wiernymi stawia Wielki Post i zachęcał do praktykowania postu, jałmużny i modlitwy oraz korzystania szczególnie z sakramentu pokuty i nabożeństw sprawowanych w kościołach.
Abp Ryś: Bóg z prochu wyprowadza życie!
Sami z siebie, bez Boga jesteśmy warci tyle co popiół – mówił w Łodzi abp Grzegorz Ryś.
– To jest powiedziane w księdze rodzaju zaraz po grzechu, kiedy Adam sam o siebie się zatroszczył, odcinając się od darów Boga. Wybrał sobie własny pomysł na życie, na szczęście! Wybrał siebie. Na końcu Bóg mu mówi: byłeś wzięty z ziemi, prochem jesteś i w proch się obrócisz! – zaznaczył.
– Chcemy dziś ten proch wziąć na siebie, aby mocniej przeżyć to, kim jestem, kiedy się skupię sam na sobie. Kim jestem, kiedy ta cała moja pobożność – wszystkie pobożne praktyki – skupiły mnie na sobie, a nie na Ojcu – na Bogu. Kim jestem, kiedy ta relacja z Bogiem stała się czysto teoretyczna. Jestem nawet nie gliną, z której Bóg lepił człowieka, ale gliną, która wyschła na proch! Tacy jesteśmy, ale czynimy ten gest w absolutnym przekonaniu, że Pan Bóg ten proch bierze w ręce i podnosi, i tchnie na ten proch, i uczyni nas na powrót żywymi! Bóg z prochu wyprowadza życie! – zakończył abp Ryś.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |