fot. Cathopic/Pedro Sabatte

Posługi wiernych świeckich – czyli o pobożnej aktywności laikatu słów kilka

Kiedy myślimy o rodzajach służby kościelnej, to na pewno przed oczami stają nam przede wszystkim księża. Często mówimy, że pełnią oni posługę. I mówimy prawidłowo. Ale czy wiemy, że nie tylko oni ją pełnią? 

Przeżywamy obecnie pewne zagmatwanie terminologiczne, gdyż mówimy często, że posługa i funkcja to w zasadzie to samo. Tutaj popełniamy pierwszy błąd, który istotny, bo wypacza nam spojrzenie na tę rzeczywistość. Kiedy widzimy ministranta, który służy do mszy św., to mówimy, że pełni on funkcję. Co to znaczy? Chodzi o to, że ma po prostu do wykonania pewne czynności – czynności te są funkcjami (munus). Jednak zauważmy, że kiedy – mówiąc wprost – służba przy ołtarzu mu się znudzi, to bez większych konsekwencji może usiąść w ławce. Tu tkwi różnica między funkcją a posługą, która jest dożywotnia. Jest to bowiem stały urząd (officium), otrzymuje się go na mocy konkretnego obrzędu liturgicznego, który nadaje wiernemu status kanoniczny. Mówiąc wprost: posługą nazywamy stałe (tj. dozgonne) pełnienie poszczególnych funkcji we wspólnocie (a więc nie tylko w liturgii). W myśl tej definicji dzisiejszymi posługami w Kościele są: lektorat, akolitat i katechistat. 

Istota posługi 

Te trzy posługi są specjalnym rodzajem kościelnego posłannictwa dla wiernych, mających konkretny charyzmat, którym pragną służyć. Jeśli ktoś ceni sobie Pismo Świętej i potrafi pięknie czytać, to może – po odpowiedniej formacji – dołączyć do grona ustanowionych lektorów. Jeśli ktoś szczególnie miłuje Eucharystię i pragnie troszczyć się o ubogich – może zostać akolitą. Natomiast ten, kto czuje w swym sercu powołanie do głoszenia Chrystusa innym, może zostać katechistą. Żadna z tych posług od 51 lat nie jest szczeblem w drodze do kapłaństwa, dlatego właśnie przynależy świeckim, którzy mogą z nich „uczynić sposób” realizacji życiowego powołania.  

>>> Posługa czy funkcja? Kim jest lektor? 

Od święceń do posług 

Niestety, utkwiło w nas przekonanie, że posługi są czymś sklerykalizowanym. Nic w tym dziwnego, gdyż było tak przez dobre piętnaście wieków. Teraz jednak tak już nie jest. Soborowa eklezjologia wskazała, że dostęp do tych posług nie może być zarezerwowany tylko dla tych, którzy wstępują do grona duchowieństwa, ale dla wszystkich, którzy otrzymali chrzest. Innymi słowy: posługę może przyjąć każdy ochrzczony! Do niedawna jednak wykluczano z tej grupy kobiety, ponieważ ciągle była obecna w Kościele teologia wieków przeszłych (zwłaszcza średniowiecznych mistrzów), która to była jedynym powodem (sic!) nieudzielania kobietom wymienionych posług. Dlatego właśnie papież Paweł VI w 1972 r. zezwolił na udzielanie tych urzędów jedynie mężczyznom, co papież Franciszek w 2021 r. rozszerzył również na kobiety. Choć różne są na ten temat głosy, to jedno trzeba napisać wprost: choć decyzja ta może się kłócić z dawną teologią, to jednak wychodzi naprzeciw nowej eklezjologii

Fot. cathopic/Luis Ángel Espinosa, LC

Czynności wynikające z przyjętej posługi 

Posługę przyjmuje się w akcie ustanowienia, czyli specjalnego obrzędu, na mocy którego człowiek świecki zyskuje status kanoniczny, zadania i przywileje właściwe grupie, do której wstąpił: 

  1. Lektorzy w wymiarze liturgicznym: proklamują czytania mszalne poza Ewangelią; gdy msza jest recytowana – mogą odczytywać antyfony; gdy nie ma psałterzysty – mogą śpiewać psalm; gdy nie ma diakona ani kantora – mogą wygłaszać wezwania modlitwy powszechnej; gdy nie ma diakona – mogą w procesji wnieść ewangeliarz; mogą błogosławić pokarmy na stół wielkanocny. Natomiast w wymiarze pozaliturgicznym: mogą prowadzić stację w domu zmarłego lub na cmentarzu oraz przygotowywać katechumenów do przyjęcia sakramentów czy prowadzić kręgi biblijne. 
  1. Akolici w wymiarze liturgicznym: przygotowują ołtarz; służą przy księdze; pomagają diakonowi i kapłanowi; jako szafarze nadzwyczajni mogą rozdawać Komunię św. wiernym; w sytuacji wyjątkowej mogą wystawić Najświętszy Sakrament i schować Go bez błogosławieństwa; mogą błogosławić pokarmy na stół wielkanocny. Natomiast w wymiarze pozaliturgicznym: mogą przygotowywać ministrantów do służenia przy ołtarzu, troszczyć się o chorych i ubogich oraz prowadzić stację w domu zmarłego lub na cmentarzu. 
  1. Katechiści posługują w wymiarze pozaliturgicznym, głosząc Ewangelię w formie apostolatu (także misyjnego). 

W ten sposób każdy z nas może realizować swoje talenty w liturgii i poza nią. Posługa to zatem forma stałej służby kościelnej dla świeckich, którzy czują do niej powołanie. To konkretny sposób na to, by wierni mogli włożyć swój wkład w społeczność Kościoła – zarówno lokalnego, jak i powszechnego. Dlatego właśnie posługa jest czymś bardzo istotnym. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze