fot. PAP/Vladyslav Musiienko

Pośród prób i cierpień głosimy ewangelię zbawienia całemu światu. Orędzie Synodu Biskupów greckokatolickich

Już teraz, pośród prób i cierpień, głosimy ewangelię zbawienia całemu światu słowami – napisali członkowie Synodu Biskupów Ukraińskirego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) w Orędziu do duchowieństwa, osób zakonnych i świeckich, uchwalonym na ich posiedzeniu, które odbyło się w sanktuarium maryjnym w Zarwanicy na początku lipca.

Dokument ten, zatytułowany „Ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego, kto wierzy” (Rz 1, 16), jest w całości poświęcony bieżącej sytuacji na Ukrainie, szczególnie w jej wymiarze duchowym.

fot. PAP/Tomasz Gzell

„Ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego, kto wierzy” (Rz 1, 16):

Orędzie Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w 2024 roku do duchowieństwa, zakonników i świeckich Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego

„Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi” (Łk 24, 15).

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Od 2 do 12 lipca my, biskupi Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego z Ukrainy i całego świata, zebraliśmy się u stóp cudownej ikony Matki Bożej w Zarwanicy na dorocznym Synodzie. Po raz pierwszy od początku pełnowymiarowej inwazji wszyscy biskupi naszego Kościoła przybyli do Zarwanicy, aby być z wiernymi, dzielić ich ból i niepokój. Każdego dnia modliliśmy się o sprawiedliwy pokój i zakończenie wojny, którą Rosja zbrodniczo i zdradziecko rozpoczęła przeciwko naszemu narodowi i wolnej Ukrainie. W dniach naszego Synodu rosyjska brutalność przekroczyła kolejną granicę: aby złamać naszą wolę oporu, wróg zaatakował najbardziej bezbronnych – chore dzieci z całego kraju, które są leczone w centralnym szpitalu dziecięcym w Kijowie. Ale pomimo tego haniebnego planu, doświadczyliśmy solidarności i życzliwości – tysiące ludzi rozebrało gruzy zniszczonych budynków, udzieliło schronienia ofiarom i zebrało fundusze na odbudowę szpitala w ciągu kilku godzin. W tej tragedii zobaczyliśmy to, co najbardziej przerażające i najwspanialsze, do czego zdolny jest człowiek. Zobaczyliśmy, że człowieczeństwo i empatia leżą u podstaw naszej woli oporu.

Pomimo strasznego kontekstu szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, jak głosić Ewangelię Chrystusa, jak ewangelizować, jak być ewangelizatorami nadziei dla naszych sąsiadów i świata zewnętrznego w tym czasie próby i cierpienia. To był główny temat naszego Synodu.

Naród nasz kontynuuje swoją pielgrzymkę do pełnej wolności od zniewolenia przez imperium zła, które najpierw w postaci carskiej i komunistycznej Rosji, a teraz w postaci zbrodniczego reżimu Putina, zaprzeczało i zaprzecza samemu prawu Ukraińców do istnienia i budowania własnego istnienia w świetle Bożej prawdy i Bożego prawa. Nie zapominamy i nie pozwalamy światu zapomnieć, że rosyjska okupacja przynosi śmierć i zbrodnie przeciwko ludzkości. Jest to powtarzające się ludobójstwo. Jest to powtarzający się zakaz naszego Kościoła, który wciąż na nowo powstaje wraz ze swoim ludem.

Cierpienie Ukraińców ukazuje w nowy sposób ziemską drogę naszego Zbawiciela, który był znienawidzony przez swoich wrogów bez powodu (por. J 15, 25), zdradzony z zawiści (por. Mk 15, 10), torturowany zaciekłym gniewem (por. J 19, 3) i bezlitośnie zabity na krzyżu (Mk 10, 34). Przekazując swoją cierpliwość, Jezus Chrystus dał swoim uczniom wyraźną obietnicę zmartwychwstania: “Oto idziemy do Jerozolimy. Tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skarzą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą z Niego szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją, a po trzech dniach zmartwychwstanie” (Mk 10, 33-34). Kiedy apostołowie usłyszeli te słowa, nie zdawali sobie sprawy z tego, czego mieli doświadczyć i być może bardziej myśleli o obietnicy Królestwa niż o śmierci swojego Mistrza. Dlatego w dniu Wielkiego Piątku każdemu z nich wydawało się, że to już koniec. Nawet po pierwszej wiadomości o zmartwychwstaniu dwaj uczniowie na drodze do Emaus są niespokojni, dręczeni licznymi wątpliwościami i pytaniami.

fot. PAP/Darek Delmanowicz

W strasznych warunkach wojny wiele wątpliwości i pytań szaleje również w społeczeństwie ukraińskim, których my, jako duszpasterze, nie możemy ignorować, chociaż nie mamy na nie wyczerpującej odpowiedzi. Często modlitwa naszego ludu przypomina wołanie psalmisty, który doświadcza samotności i wzgardzonej sprawiedliwości.

Musimy sami odkryć obecność Chrystusa podczas naszej pielgrzymki tak, jak zrobili to dwaj uczniowie z Emaus (por. Łk 24, 13-23). Zdezorientowani i zmęczeni, pozwolili, aby ich serca zostały oświecone i rozgrzane słowem Bożym, które pochodziło z ust Zmartwychwstałego, i w ten sposób poznali Go przez łamanie chleba. W ten sam sposób my, jako Kościół i naród, jesteśmy wezwani do oświecania się Bożym słowem nadziei, prawdy i życia oraz do karmienia się niebiańskim pokarmem, najświętszym Ciałem i Krwią naszego Zbawiciela. W nich Pan daje nam gwarancję zwycięstwa i życia wiecznego, nad którym śmierć nie ma już żadnej władzy, ponieważ nosimy w sobie zadatek zmartwychwstania, zgodnie z nieomylną obietnicą Chrystusa: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 54).

Umiłowani w Chrystusie, umacniajmy się Słowem Bożym, ponieważ w nim jest Duch i życie (por. J 6, 63), źródło i gwarancja naszej nadziei! Kiedy słyszymy syreny, kiedy zewsząd jesteśmy bombardowani strumieniami rozczarowujących wiadomości, kiedy przygnębienie, strach i beznadzieja rozprzestrzeniają się wokół nas, weźmy do rąk Pismo Święte, wylejmy nasze smutki i bóle przed Bogiem i razem szukajmy światła i niezbędnej siły. Paweł zapewnia nas, a tysiącletnie doświadczenie naszego narodu i naszego niepokonanego Kościoła męczenników potwierdza, że „Ewangelia jest mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego,” (Rz 1, 16).

Moc Boża, jak życiodajne tchnienie zmartwychwstałego Zbawiciela, ożywia nas za każdym razem, gdy Kościół głosi Ewangelię Chrystusa współczesnemu człowiekowi. To głoszenie (kerygmat) ożywia działanie Pana w naszej teraźniejszości. To żywe słowo Dobrej Nowiny o zmartwychwstaniu Chrystusa, miłości Boga do nas, przebaczeniu grzechów i komunii życia wiecznego jest przekazaniem każdemu wierzącemu samego źródła naszej nadziei i siły chrześcijańskiej wytrwałości. To głoszenie nie mówi nam o przeszłych czynach Boga, ale o tym, co On czyni dla każdego z nas osobiście dzisiaj poprzez moc i działanie Ducha Świętego. Kiedy wróg sieje śmierć i chce nas zniewolić w swoim królestwie beznadziei i rozpaczy, Kościół Chrystusa przynosi życie i zmartwychwstanie, nadzieję na zbawienie każdemu, kto wierzy, i prowadzi ich do komunii sakramentów świętych. Dlatego szerzenie tego ewangelicznego Słowa we wszystkich wymiarach naszego życia osobistego i społecznego, tak aby jego moc przenikała obecną kulturę, a jego światło przemieniało sposób myślenia i działania ludzi (ewangelizacja), a także przekazywanie wiary wszystkim, którzy jeszcze nie poznali Chrystusa, jest sercem misji wszystkich Jego uczniów – naszych współczesnych. Apostoł Paweł mówi o nas, szczególnie o tych, którzy są powołani do posługi Słowa Bożego: „Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9,16).

Wzywamy wszystkich wiernych naszego Kościoła do codziennego czytania Słowa Bożego i rozważania go w parafialnych wspólnotach apostolatu biblijnego. Niech nasze rodziny będą pierwszym miejscem, gdzie skarb wiary przekazywany jest nowym pokoleniom chrześcijan, gdzie praktykuje się wspólną modlitwę i lekturę Pisma Świętego, gdzie różne pokolenia umacniają się wzajemnie świadectwem wiary oraz cierpliwej i wiernej miłości. Pamiętajmy jednak, że Słowo Boże zawsze prowadzi do komunii Świętych Tajemnic i wypełnia się w Liturgii Chrystusowego Kościoła, tak jak płonęły serca uczniów w drodze do Emaus, gdy Jezus przemawiał do nich w drodze, ale mogli Go poznać dopiero przez łamanie chleba – komunię Jego życia i zmartwychwstania w sakramencie Eucharystii (Łk 24, 35).

Konsekwencje rosyjskiego ostrzału są oczywiste, w tym śmierć i obrażenia Ukraińców. Istnieją jednak rany na ciele naszego narodu, o których mniej słyszymy w codziennych wiadomościach. Mamy na myśli ciężar, jaki muszą dźwigać ukraińskie rodziny, grzebiąc swoich zmarłych, opiekując się rannymi, poszukując zaginionych osób i dzieląc się zespołem stresu pourazowego weteranów. Statystyki rozwodów, rozbitych rodzin i członków rodzin rozproszonych po całym świecie stają się zagrożeniem dla naszego społeczeństwa. Dlatego nadal staramy się zwracać szczególną uwagę duszpasterską na nasze rodziny. Wzywamy duszpasterzy i całą wspólnotę wierzących do troski o rodziny ofiar i wszystkich tych, którzy obok nas cierpią, czują się samotni lub opuszczeni. W tym miejscu wypada przypomnieć słowa papieża Benedykta XVI, który powiedział: „Kościół jest rodziną Bożą w świecie. W tej rodzinie nie może być potrzebujących. Przypowieść o dobrym Samarytaninie sugeruje uniwersalność miłości skierowanej ku potrzebującym, ku «obcym» (por. Łk 10, 31), bez względu na to, kim są. Wraz z tym przykazaniem zadaniem Kościoła pozostaje troska o to, by żaden z jego członków nie cierpiał w Kościele jako rodzinie” (encyklika “Bóg jest miłością”, 25).

Mając głębokie rany w naszych duszach i ciałach, które wojna już nam zadała i zadaje każdego dnia, „przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla [uzyskania] pomocy w stosownej chwili” (por. Hbr 4, 16). W szczególności często przystępujmy do sakramentu spowiedzi i nie wahajmy się przynosić wszystkich naszych ran, chorób i dolegliwości miłosiernemu Panu, Uzdrowicielowi dusz i ciał, w sakramencie namaszczenia chorych. To właśnie w tych sakramentach, które Kościół nazywa sakramentami uzdrowienia, nasz Zbawiciel i Pan pragnie otulić nas swoją miłosierną miłością i wylać uzdrawiający balsam swojej łaski na nasze zbolałe dusze i serca. Pozwólmy Mu na to! Pozwólmy Mu uzdrawiać nas każdego dnia, przezwyciężając skutki wojny mocą Bożej miłości i przywracając nam nową nadzieję i nowe życie.

To nowe życie jest życiem Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego w nas, które objawia się światu w naszych czynach miłosiernej i współczującej miłości. Dlatego, pośród wszystkich prób i cierpień naszych dni, nie poddawajmy się, ale nadal czyńmy dobro wszystkim, a przede wszystkim „naszym w wierze” (por. Gal 6, 10), naszym cierpiącym braciom i siostrom na naszej ojczystej ziemi, na Ukrainie. Powtarzamy wezwanie z naszego zeszłorocznego przesłania, które niech pozostanie dla nas przewodnikiem w naszych codziennych decyzjach i działaniach: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, 21)! Jeśli każdy z nas zrobi przynajmniej jeden konkretny dobry uczynek każdego dnia, będziemy krok po kroku przybliżać zwycięstwo Bożej prawdy.

Pragniemy wyrazić naszą głęboką wdzięczność tym wszystkim, którzy już samym swoim istnieniem ukazują światu życie Zmartwychwstałego Pana w naszym narodzie: naszym obrońcom, wolontariuszom, medykom i kapelanom, którzy są zjednoczeni w miłości i poświęceniu z Chrystusem i dają przykład najwyższej miłości, która oddaje życie za przyjaciół swoich (por. J 15, 13).

Wszystkim, którzy opłakują swoich zmarłych lub poszukują zaginionych, spieszymy zaoferować słowa chrześcijańskiego pocieszenia i zapewnić ich o naszej modlitewnej bliskości. Modlimy się za rannych i dotkniętych traumą, o uwolnienie więźniów i przymusowo deportowanych, za wszystkich znajdujących się pod tymczasową okupacją oraz za naszych braci i siostry w rozproszeniu po całym świecie.

Dziękujemy naszym braciom i siostrom w wierze oraz wszystkim ludziom dobrej woli na całym świecie, którzy o nas pamiętają, którzy nas wspierają i którzy modlą się z nami i za nas, trwając z nami w wielkanocnej wierze i nadziei. Dla nich wszystkich wzywamy bezgranicznego Bożego miłosierdzia, Bożej mocy i wstawiennictwa naszej Niebieskiej Matki, Najświętszej Theotokos.

Wspominając wielki dar chrztu dla naszego narodu, staramy się odnowić swe przyrzeczenia wierności Chrystusowi, a jednocześnie umocnić się w naszej wielkanocnej wierze i nadziei. Jako Jego uczniowie, jako dzieci zmartwychwstania, mocno wierzymy, że nasz „trzeci dzień” z pewnością nadejdzie – dzień zmartwychwstania, dzień zwycięstwa prawdy i miłości nad grzechem, nienawiścią i piekłem, jasny świt naszej ukraińskiej Wielkanocy!

Już teraz, pośród prób i cierpień, głosimy ewangelię zbawienia całemu światu słowami Apostoła narodów: „Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy. Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele” (2 Kor 4, 8-11).

Niech Duch Boży nadal nas prowadzi i ożywia, niech uczyni nas narzędziami Bożej miłości i pokoju oraz ewangelizatorami nadziei i życia! Niech Najświętsza Bogurodzica oraz święci i sprawiedliwi ziemi ukraińskiej wstawiają się za nami na tej drodze!

Niech błogosławieństwo Boga Wszechmogącego, Ojca i Syna, i Ducha Świętego zstąpi na nasz naród i pozostanie z nami na zawsze!

W imieniu Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego

† ŚWIATOSŁAW

Dano w Kijowie, w katedrze patriarchalnej Zmartwychwstania Chrystusa, w dniu Świętego i Równego Apostołom Wielkiego Księcia Włodzimierza, ochrzczonego jako Bazyli,

15 lipca 2024 r.

Ojcowie Duszpasterze otrzymali polecenie odczytania niniejszego Orędzia wiernym po każdej Boskiej Liturgii w niedzielę 4 sierpnia br.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze