Fot. Hubert Piechocki

Poznań świętuje imieniny ul. św. Marcin

Barwny pochód z udziałem św. Marcina, w stroju rzymskiego legionisty kroczącego na białym koniu, muzyków, animatorów i grup rekonstrukcyjnych przejdzie ul. św. Marcin pod Zamek, gdzie prezydent Poznania symbolicznie przekaże św. Marcinowi klucze do miasta.

Tradycyjnie tego dnia nie zabraknie też rogali świętomarcińskich, które będą rozprowadzać wolontariusze Caritas Archidiecezji Poznańskiej. Ofiary ze słodkiego smakołyku zostaną przeznaczone na przygotowanie 24 grudnia wigilii dla ubogich i potrzebujących w jednej z hal Międzynarodowych Targów Poznańskich.

W tym roku Caritas Archidiecezji Poznańskiej przygotowała ok. 25 tys. sztuk tradycyjnych rogali, wypieczonych przez cztery cukiernie działające na terenie Wielkopolski. Każdy rogal będzie zapakowany w specjalnie przygotowaną papierową torebkę z logo Caritas.

Rogale marcińskie wypiekane są z ciasta półfrancuskiego, wypełnionego nadzieniem z białego maku, miodu, masła i bakalii. Kształt rogala ma przypominać podkowę, którą − według legendy − zgubił koń biskupa Marcina podczas przejazdu przez Poznań.

Tradycja wypieku rogali marcińskich narodziła się pod koniec XIX w. W 1891 r. ówczesny proboszcz poznańskiej parafii pw. św. Marcina ks. Jan Lewicki podczas kazania zaapelował do wiernych, by wzorem swego patrona zrobili coś dobrego dla ubogich. Poruszony słowami proboszcza poznański cukiernik Józef Melzer postanowił odpowiedzieć na apel kapłana. Wypiekł rogale, które bogatsi mieszkańcy kupowali, a biedni – otrzymywali za darmo.

W 2008 r. Komisja Wspólnoty Europejskiej wpisała rogale świętomarcińskie do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych w Unii Europejskiej. Z czasem smakołyk ten stał się tradycyjnym wypiekiem na Święto Niepodległości.

Caritas Archidiecezji Poznańskiej rozprowadza rogale świętomarcińskie od 2007 r.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze