Bp Nitkiewicz, fot. youtube

Prezentacja audiobooka „Nie jesteśmy tacy straszni”, kryminału napisanego przez… biskupa

„Nie jesteśmy tacy straszni. Biskup Włóczyński i jego drużyna” – to tytuł audiobooka bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Jak podejrzewają wydawcy, ordynariusz sandomierski to prawdopodobnie jedyny biskup na świecie, który jest autorem książek kryminalnych.

Bp Krzysztof Nitkiewicz ma na swoim koncie już dwie tego typu publikacje: „Klucz do serca biskupa” oraz „Migotanie komór”. Tym razem do rąk miłośników intryg trafia audiobook „Nie jesteśmy tacy straszni. Biskup Włóczyński i jego drużyna”. To dziewiętnaście opowiadań, które przeczytał aktor Aleksander Mikołajczak.

>>> Bp Krzysztof Nitkiewicz: świeccy muszą być obecni także w duszpasterstwie [ROZMOWA]

Inspiracje ze spotkań

W spotkaniu udział wzięli bp Krzysztof Nitkiewicz, ks. Leszek Pachuta – dyrektor naczelny Wydawnictwa Diecezjalnego i Drukarni w Sandomierzu oraz Marta Żurawiecka z sandomierskiego wydawnictwa. Rozmowę poprowadził o. Stanisław Tasiemski OP z KAI.

Fot. Youtube

Bp Nitkiewicz wspominał, że pisanie zaczął od esejów, zwłaszcza refleksjami z podróży, wydawanych pod pseudonimem. Kolejnymi książkami były podręczniki do prawa kanonicznego. Gdy został sandomierskim ordynariuszem, zaczął poznawać te tereny, spotykać się z ludźmi np. przy okazji wizytacji parafii. To wszystko sprzyjało poznawaniu przeróżnych historii, legend i opowieści. Podobnie sporo inspiracji jest podczas spotkań plenarnych Konferencji Episkopatu Polski, które także są okazją do wymiany opinii i doświadczeń.

– To wszystko sprawiało, że poczułem potrzebę, by się tym dzielić. Oczywiście zachowywałem anonimowość osób, miejsc. Ale tu i ówdzie ziarenko prawdy można znaleźć. W osobie bp. Wółczyńskiego też można oczywiście znaleźć trochę z autora – zdradził hierarcha.

Opowiadając o krytycznych informacjach zwrotnych, przytoczył wypowiedzi pewnego księdza i posła, którzy się rozpoznali w bohaterach książki. – Niewątpliwie Sandomierz żyje „Ojcem Mateuszem”. Ale ja z tą postacią spotkałem się we Włoszech jako z „Don Matteo”. Osobiście bardziej podoba mi się wersja włoska. Ale to nie miało wpływu na moje opowiadania. Bardziej punkt odniesienia stanowił „Don Camillo” Giuseppe Guareschiego – wskazał biskup mówiąc o inspiracjach. Wymienił także postać ojca Browna z opowiadań Gilberta Chestertona, który zachwyca psychologiczną analizą.

Być bliżej ludzi świeckich

Biskupa Włóczyńskiego – bohatera swoich opowiadań – scharakteryzował jako kurialistę, jednak bardzo ludzkiego i nie oderwanego od rzeczywistości.

– W niektórych domach biskupich to wręcz lektura domowa, ksiądz sekretarz czyta, biskup i siostry słuchają… Niektórzy biskupi dają te książki w prezencie bliskim. Przyjęcie książek jest życzliwe, nie spotkałem się z negatywnym – tak o przyjęciu książek wśród kolegów z episkopatu mówił bp Nitkiewicz.

Autor opowiadań podkreślał, że ważne dla niego było ukazanie człowieczeństwa biskupa. Może to zmieniać podejście do krzywdzących stereotypów. „Przede wszystkim jednak sami swoją postawą musimy zmieniać te stereotypy” – wskazał.

Fot. Youtube

– Ja mam duży dystans do siebie i myślę, że wszyscy powinniśmy nabrać takiego dystansu. Bo wtedy widzimy, jacy jesteśmy. A jesteśmy czasami groteskowi, niezrozumiali dla innych. Maskujemy się dość często, nie wiem, czego chcemy bronić w ten sposób – powiedział, zachęcając, by biskupi i duchowni byli bliżej świeckich, żeby wsłuchiwali się w głos innych, zwłaszcza krytyczny. Zauważył również, że biskupom brakuje jeszcze umiejętności występowania we współczesnych mediach i komunikacji. Biskup zapowiedział, że w miarę możliwości wątki kryminalno-sensacyjne z książek będą się rozwijały w przyszłości.

– Ponieważ postaci są tak uniwersalne, jestem przekonana, że będzie dobrze przyjęty nie tylko w Sandomierzu, ale i Warszawie czy innych miastach. Audiobook jest brawurowo nagrany. Aktor czytający książki nadał uniwersalnego szlifu postaciom – powiedziała Marta Żurawiecka.

Spotkanie było transmitowane na kanale Katolickiej Agencji Informacyjnej na YouTube.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze