fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA

Proboszcz z Gazy: zostaje nam modlitwa i nadzieja, że wojna się skończy

Nikt nie wie, jak się to wszystko skończy, i niestety nie ma niczego, co by skazywało, że ten konflikt może zakończyć się szybko – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Gabriel Romanelli, proboszcz ze Strefy Gazy. Jak podkreśla, po ataku Hamasu na Izrael wśród miejscowych zapanował smutek i niepewność w oczekiwaniu na to, co się wydarzy.

W trzecim dniu konfliktu już ponad 700 osób zginęło po stronie izraelskiej i prawie 500 po palestyńskiej. Hamas przetrzymuje nawet do 100 zakładników. Izrael zmobilizował siły zbrojne i ogłosił pełne oblężenie Strefy Gazy. Oczekuje się, że wkrótce może nastąpić inwazja.

>>> Kard. Parolin: wspólnota międzynarodowa musi dążyć do rozwiązania konfliktu w Ziemi Świętej

fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA

O. Romanelli wskazuje, iż Palestyńczycy pamiętają, że „za sytuacje dużo mniej poważne, wybuchały w przeszłości bardzo długie wojny. Teraz stojąc naprzeciw tej sytuacji, ciągle powraca mi do głowy apel Piusa XII sprzed wybuchu II wojny światowej: niczego nie traci się przez pokój, a wszystko można stracić przez wojnę” – powiedział argentyński duchowny. Dodał, że teraz zostaje nam tylko „modlitwa i nadzieja, że wojna skończy się jak najszybciej, tak aby łatwiejsze było zagojenie się ran, a następnie praca na rzecz sprawiedliwości i pokoju, których tak wielu Izraelitów i Palestyńczyków pragnie w głębi swych serc”.

„Papież zadzwonił do mnie kilka minut temu” – opowiada Radiu Watykańskiemu. „Zapewnił nas o swej bliskości i modlitwach, a my podziękowaliśmy mu za wezwanie do zawieszenia broni oraz powstrzymanie się od wszelkiej przemocy, terroryzmu i wojny”.

Parafia w Gazie jest domem dla rodzin, które straciły dach nad głową lub szukają bezpiecznego schronienia przed bombardowaniami, chociaż, jak wyjaśnia ks. Romanelli, naloty dotyczą całej Strefy. Nie ma ofiar śmiertelnych ani zniszczeń w społeczności chrześcijańskiej.

Odwet Izraela

Działania odwetowe przeciwko terrorystom ze Strefy Gazy dopiero się zaczęły – powiedział w poniedziałek premier Izraela Benjamin Netanjahu w rozmowie z burmistrzami miast na południu kraju, graniczących ze Strefą Gazy, które jak dotąd najbardziej ucierpiały w rozpoczętych w poniedziałek atakach Hamasu. „Izraelska odpowiedź na bezprecedensowy, wielowymiarowy atak palestyńskich bojowników ze Strefy Gazy zmieni Bliski Wschód” – dodał premier Izraela, cytowany przez agencję Reutera. W swojej przemowie nie sprecyzował jednak zakresu ani skali działań odwetowych.

Izrael wprowadził zarządzenie prowadzące do całkowitej blokady palestyńskiej Strefy Gazy. Jak poinformował izraelski minister obrony Joaw Galant, ten obszar zostanie całkowicie odcięty od dostaw żywności, elektryczności i paliw. Wydałem instrukcję w sprawie natychmiastowego odcięcia dostaw wody do Strefy Gazy – powiadomił izraelski minister energetyki Israel Katz, cytowany przez agencję Reutera i portal Times of Israel. Katz oznajmił również, że energia elektryczna i paliwa nie są dostarczane do Gazy już od dwóch dni.

Kryzys palestyńsko-izraelski trwa od lat. Od 2007 r. Żydzi utrzymywali blokadę lądową, morską i powietrzną Strefy Gazy z powodu przejęcia tam władzy przez Hamas. W ostatnich latach walki wybuchały w 2008, 2012, 2014 i 2021. Izraelskie siły zbrojne stosowały przede wszystkim naloty lotnicze, Hamas wystrzeliwał zaś pociski rakietowe.

Galeria (3 zdjęcia)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze