EPA/WAEL HAMZEH

Towarzystwo Jana Karskiego potępiło napaść Hamasu na Izrael

Jest kwestią moralności, aby świat wyraził swoje jednoznaczne potępienie dla wojny wywołanej przez chory ekstremizm palestyński. Zapewne bliski wrogom Izraela. Zapewne użyteczny w odwracaniu uwagi od innej bestialskiej wojny na Ukrainie. Uważamy, że za narodem żydowskim trzeba dziś stać murem – stwierdza oświadczenie Towarzystwa Jana Karskiego, wydane w związku z napaścią palestyńskiego Hamasu na Izrael.

Dokument ten podpisali m.in. ks. prof. Andrzej Szostek, ks. prof. Alfred Wierzbicki, o. Ludwik Wiśniewski i przewodniczący Towarzystwa Waldemar Piasecki. Oto pełny tekst oświadczenia:

W święty dla Żydów dzień Szabatu, pomiędzy świętami Namiotów (Kuczek) i Radości Tory państwo żydowskie Izrael zostało podstępnie i bestialsko zaatakowane przez Palestyńczyków terrorystycznej organizacji Hamas. Zbrodniarze chodząc od domu do domu mordują ludność cywilną, biorą zakładników i porywają do Strefy Gazy. Świat zastygł w oburzeniu i przerażeniu.

Kiedy patron naszego Towarzystwa – Jan Karski, w czasie swojej wojennej misji na rzecz ocalenia Żydów z Holocaustu docierał do największych ówczesnego świata z apelem o pomoc, używał argumentu, że naród żydowski cierpi tragedię, bowiem nie ma własnego państwa, które by za nim stanęło. Ktoś musi to zrobić w „zastępstwie”. Nie zrobił.

EPA/WAEL HAMZEH

Dziś sytuacja jest inna. Żydzi mają swoje państwo, które przeciwstawi się zbrodniczej napaści. Jest kwestią moralności, aby świat wyraził swoje jednoznaczne potępienie dla wojny wywołanej przez chory ekstremizm palestyński. Zapewne bliski wrogom Izraela. Zapewne użyteczny w odwracaniu uwagi od innej bestialskiej wojny na Ukrainie.

Uważamy, że za narodem żydowskim trzeba dziś stać murem, tak jak Karski podczas horroru drugiej wojny. Powinno się to stać naszym wyzwaniem ludzkim i obywatelskim. Także religijnym, zważywszy na starszobraterską jedność w wierze, której znaczenie tylekroć podkreślał papież-Polak, Święty Jan Paweł II.

Towarzystwo Jana Karskiego

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze