fot. PAP/EPA/BRENT LEWIN

Propalestyńskie demonstracje. Apel o zakończenia ostrzałów Strefy Gazy

Tysiące propalestyńskich demonstrantów domagało się w piątek w wielu krajach muzułmańskich zakończenia izraelskich ostrzałów Strefy Gazy, w których zginęły dotąd – zgodnie z danymi władz regionu – ponad 4 tys. osób.

Na ulice wielu miast w państwach, gdzie większość mieszkańców stanowią muzułmanie – od indonezyjskiej Dżakarty do Tunisu – wyszło w piątek tysiące demonstrantów wzywających do zakończenia ataków na Strefę Gazy.

W Jordanii, która zawarła pokój z Izraelem w 1994 r., ale gdzie duża część społeczeństwa posiada palestyńskie korzenie, ponad 6 tys. protestujących maszerowało w centrum stolicy, a tysiące innych zebrało się w pobliżu ambasady Izraela. Demonstranci manifestowali poparcie dla Hamasu, wzywając do ataków na Izrael – podała agencja Reutera.

fot. PAP/EPA/BRENT LEWIN

Tysiące demonstrantów zebrało się także w Turcji i Egipcie, dwóch krajach od lat utrzymujących stosunki dyplomatyczne z Izraelem, żądając zaprzestania bombardowań. Około 2 tys. osób zgromadziło się przed meczetem Beyazit w Stambule, paląc wizerunek izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu i machając palestyńskimi flagami. Niektórzy trzymali plakaty z napisami: „Stop ludobójstwu” i „Terrorystyczny Izrael”. W Egipcie tysiące protestujących stanęło przed meczetem al-Azhar, jednym z najstarszych na świecie, skandując „Gdzie jest armia arabska?”.

„Palestyna jest jedynym krajem, który jednoczy nasze głosy. Jeśli kraje Zatoki Perskiej nie wyślą pomocy, powinny przynajmniej zaprzestać wysyłania ropy i gazu. Przynajmniej to powinny zrobić” – powiedział Reuterowi uczestnik protestu w Kairze.

fot. PAP/EPA/BRENT LEWIN

Setki ludzi maszerowały w centrum Tunisu i protestowały przed ambasadą USA. Przed amerykańskimi placówkami dyplomatycznymi zebrali się demonstranci również w stolicach Indonezji i Malezji.

W Iraku wspierane przez Teheran bojówki szyickie zmobilizowały setki ludzi w Bagdadzie w pobliżu mostu prowadzącego do ufortyfikowanej Zielonej Strefy, gdzie znajduje się ambasada USA. Na granicy Iraku z Jordanią setki zwolenników wspieranych przez Iran grup paramilitarnych zorganizowało protest, by wyrazić poparcie dla Gazy. Największe fale protestów wywołał ostrzał szpitala Al-Ahli w Gazie, o który palestyńskie władze oskarżyły państwo żydowskie. Izraelska armia oceniła, że eksplozję spowodowała wadliwa rakieta, wystrzelona przez organizację terrorystyczną Palestyński Islamski Dżihad,; tezę tę poparły m.in. wywiady Francji i USA.

W oparciu między innymi o analizę zdjęć satelitarnych oraz dane wywiadu i informacje pochodzące ze źródeł otwartych, Biały Dom poinformował, że ocenia, iż to nie Izrael przeprowadził atak na palestyński szpital. 

Galeria (4 zdjęcia)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze