fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Prymas Polski: hospicja burzą to, co jest dziś najgorszą dyskryminacją chorych i cierpiących

„Chrystus zwyciężył śmierć. Dlatego nasze życie i nasza nadzieja mają sens” – mówił w niedzielę w Hospicjum Miłosiernego Samarytanina w Wągrowcu Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Jak podkreślił, właśnie takie miejsca „ocalają życie, bo burzą to, co jest dziś najgorszą dyskryminacją chorych i cierpiących – brak uwagi”. W homilii Mszy św. sprawowanej w Godzinie Miłosierdzia w hospicyjnej kaplicy abp Wojciech Polak nawiązał do orędzia papieża Franciszka na tegoroczny Dzień Chorego, powtarzając, że właśnie w chorobie, kiedy „wzrasta lęk i mnożą się pytania”, ważne jest, by mieć „u swego boku świadków Bożego miłosierdzia, którzy za przykładem Jezusa, wylewają na rany chorych olej pocieszenia i wino nadziei”.

>>> Duszpasterz hospicjum dla dzieci: Boże Narodzenie z nimi to terapia [ROZMOWA]

Jezus towarzyszy cierpiącym

Metropolita gnieźnieński, wskazując na czytaną tego dnia Ewangelię o błogosławieństwach, podkreślił, że słuchali jej konkretni ludzie, także chorzy, cierpiący, ubodzy i odrzuceni. „Przyszli tam, aby znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. On zaś, zwracając się wprost do nich pokazał, że dla Niego liczy się każda i każdy z nich, każdy człowiek. On jest najważniejszy. On się dla Niego naprawdę liczy. Liczy się każdy i każda, ze swoją własną historią, ze swoimi lękami, obawami, nadziejami i oczekiwaniami” – podkreślił Prymas dodając, że i nam Jezus towarzyszy „gdy cierpimy, gdy przeżywamy poczucie opuszczenia i samotności, gdy jesteśmy po ludzku bezsilni, ale także wtedy, gdy nasza siła może być źródłem światła i nadziei dla innych”.

„Chrystus żyje! Zmartwychwstał przecież jako pierwszy z nas. Dlatego nasze życie i nasza nadzieja mają sens. Z Nim nic się nie kończy i nigdy się nie skończy, ale wszystko się przemienia, bo wielka jest nasza nagroda w niebie. Owszem, dziś przysłania ją ból i cierpienie. Wystawia ją na próbę wszystko, czego doświadczamy. Ale kto ma rację, Jezus czy świat?” – pytał Prymas.

Metropolita gnieźnieński zauważył również, że papież Franciszek nadał takim miejscom jak hospicja nową nazwę – gospoda dobrego Samarytanina. Właśnie w takich miejscach – jak podkreślił – chrześcijańska miłość nabiera kształtu, a miłość Chrystusa, staje się bardziej wiarygodna. W czasie, kiedy w świecie panuje kultura odrzucenia, takie miejsca są przykładem ochrony i troski o każde istnienie, nawet to najbardziej kruche.

Po Mszy św. abp Wojciech Polak odwiedził chorych w salach, udzielając każdemu błogosławieństwa i towarzysząc w cichej modlitwie. Hospicjum Miłosiernego Samarytanina działa przy parafii pw. św. Wojciecha w Wągrowcu. Zostało założone z inicjatywy emerytowanego proboszcza wspólnoty ks. prałata Andrzeja Rygielskiego. Prowadzi całodobową opiekę stacjonarną, a także opiekę w domu pacjenta. Świadczy też bezpłatną pomoc psychologiczną dla rodzin, pomoc duszpasterską, szkolenia dla rodzin w zakresie opieki nad chorymi w domu oraz niesie wsparcie osieroconym rodzinom.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze