Prymas Polski słowami kard. Saraha: nie możemy żyć bez domu pańskiego
„Choć kościół zawsze pozostawał i pozostaje otwarty, może przez izolację i konieczne oddalenie, zatęskniliśmy za tym miejscem. Musimy w sercu pielęgnować tę tęsknotę” – mówił w niedzielę 11 października w Chełmcach Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. i poświęcił po remoncie miejscowy kościół parafialny pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W homilii przyznał, że w ostatnich miesiącach, gdy przez pewien czas nie mogliśmy gromadzić się w świątyniach, uświadomiliśmy sobie jeszcze bardziej, jak ważne są to miejsca, że – mówiąc słowami kard. Saraha – „nie możemy żyć bez domu pańskiego, gdzie narodziliśmy się dla wiary (…) gdzie uświęciliśmy swoje powołanie, gdzie zanosiliśmy błagania i dziękczynienia, cieszyliśmy się i płakali, gdzie powierzaliśmy Ojcu naszych najbliższych, którzy doszli do kresu ziemskiego pielgrzymowania”.
Pielęgnować tęsknotę
„I choć kościół zawsze pozostawał i pozostaje otwarty, może przez izolację i konieczne oddalenie, zatęskniliśmy za tym miejscem. Musimy w sercu pielęgnować tę tęsknotę. I choć znów, w tym czasie narastającej wciąż liczby chorych i zarażonych, z lękiem i obawą pytamy, czy czasami i tym razem nie będziemy zmuszeni, by pozostać w domach, niech jednak w naszych sercach będzie to pragnienie” – mówił abp Wojciech Polak.
Prymas nawiązał też do czytanej tego dnia ewangelicznej przypowieści o uczcie weselnej będącej alegorią Królestwa Bożego podkreślając, że Boże zaproszenie możemy przyjąć, ale możemy je też odrzucić.
„Jesteśmy przecież wolni” – przypomniał, tłumacząc dalej, że jak owi zwoływani na ucztę często lekceważymy Boże zaproszenie, bo na uwadze mamy przede wszystkim swoje sprawy, swoje zajęcia, swoje zyski i przyjemności. „Dystansujemy się od Boga często nie ze złośliwości czy nawet wrogości, ale dlatego, że wolimy swoje zabezpieczenia, samopotwierdzenie, wygodę” – powtórzył za papieżem Franciszkiem abp Polak dodając, że takie skoncentrowanie na własnym „ja” prowadzi ostatecznie do tego, że na wszystko reagujemy w zły sposób.
„W tym wszystkim nie tylko szamocemy się sami, ale lekceważymy zapraszającego. Nie przeszkadzaj mi swoją ucztą. Mam inne sprawy na głowie. Nie to jest dziś najważniejsze” – mówił Prymas podkreślając dalej, że zbawienia jednak nie zapewnimy sobie sami. „Nie możemy go kupić, ani użebrać. Możemy je tylko przyjąć z Bożej ręki. Bóg nas zbawia, bo kocha. I chce nas takimi, jakimi jesteśmy – słabymi i potrzebującymi. Takich nas tutaj zaprasza. Takim pragnie udzielać swej łaski. Takich chce zbawić” – mówił abp Polak.
>>>Co daje Eucharystia? 10 skutków w życiu tego, kto Ją przyjmuje
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |