fot. Pixabay

Przegląd tygodników opinii

Zapraszam na cotygodniowy przegląd tygodników opinii.

Newsweek Polska

„Zawalił się porządek, z którego byliśmy tak dumni. Może to rodzaj nauczki dla naszej pychy?” – mówi aktor Janusz Gajos w rozmowie z Aleksandrą Pawlicką. Jacek Tomczuk i Agnieszka Żądło sprawdzają z kolei, jak wyglądają początki edukacji zdalnej w Polsce. „Nie wyrabiamy już na zakrętach – mówi anglista Sylwester Bizuga. – Marzę, żeby jak najszybciej wrócić do klasy. Nie lepiej było wydłużyć rok szkolny?” – czytamy na lamach „Newsweeka”.

Wprost

Aż trudno w to uwierzyć, ale to ostatnie papierowe wydanie tygodnika „Wprost”, który istniał na polskim rynku 28 lat. „Nie drukując kolejnych milionów stron tygodnika wspólnie oszczędzimy las o powierzchni boiska do piłki nożnej. Jedno boisko w tygodniu! Powiedzmy papierowej prasie »do widzenia«!” – pisze we wstępniaku do historycznego numeru Michał M. Lisiecki. O Kościele w czasach zarazy pisze z kolei ks. Michał Zalewski SJ. „Zamknięcie kościołów na krótki czas to nie dramat. Dramatem byłoby, gdyby chrześcijanie nie potrafili dostrzec Boga poza ich murami” – podkreśla duchowny.

Do Rzeczy

Agnieszka Niewińska w tekście „Rekolekcje on-line” wskazuje, jak po zaostrzeniu restrykcji, które odcięły katolikom możliwość chodzenia do kościołów, ci przenieśli się do Internetu. „Gotowi na inni świat?” – pyta czytelników w tekście o takim tytule Rafał A. Ziemkiewicz. Zdaniem publicysty pandemia zmieni świat i Polska powinna pomyśleć, jakie wyciągnąć z tego korzyści.

Polityka

„Pandemia zmusiła miliony Polaków do pracy z domu przez Internet. Czy będzie im trudno wrócić do biur, gdy skończy się czas zarazy?” – zastanawiają się na łamach „Polityki” Agnieszka Sowa i Cezary Kowanda. „Miliony ludzi utknęły w domach nagle i nie wiadomo na jak długo. Odizolowani i poddani kwarantannie uczą się żyć sami ze sobą. Czy Internet to udźwignie?” – o tym pisze z kolei Aleksandra Żelazińska. Jędrzej Winiecki zauważa, że Chiny poradziły sobie z koronawirusem i teraz mogą pomóc Zachodowi.

Sieci

Dorota Łosiewicz rozmawia ze Stanisławem Karczewskim („Teraz już wiem, że wrócę do zawodu lekarza”), który mówi, jak wygląda szpitalna rzeczywistość w czasach pandemii. Mówi m.in. co zastał po przybyciu do szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą. „Jednego lekarza, jedną lekarkę, kilka pielęgniarek. Wszyscy byli skrajnie wyczerpani, na dyżurze od kilku dób. Ledwo trzymali się na nogach. Wysłałem kolegów do domu, a sam zająłem się pacjentami” – mówi na łamach tygodnika „Sieci” wicemarszałek senatu.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze