fot. Pixabay

Przegląd tygodników opinii

Zapraszam na cotygodniowy przegląd tygodników opinii.

Newsweek Polska

„W niedzielę w samo południe pokażmy, że nas jest więcej. Wtedy mit wszechmocnej władzy PiS upadnie błyskawicznie” – mówi „Newsweekowi” przed warszawskim marszem 4 czerwca Donald Tusk. W rozmowie z Tomaszem Sekielskim i Renatą Grochal szef PO podkreśla, że PiS jest gotowe do każdego nadużycia, byleby nie stracić władzy. „Wiedzą, że wielu z nich będzie siedzieć za to, co zrobili” — uważa Tusk.

Wprost

Stolica Apostolska wbrew oczekiwaniom Ukrainy powołała specjalnego wysłannika, któremu została powierzona misja pokojowa. „Kardynał Matteo Zuppi został specjalnym wysłannikiem papieskim, mającym pomóc w osiągnięciu pokoju w Ukrainie. Franciszek osobiście powierzył mu tę misję. Co wynika z tej decyzji? W największym skrócie tyle, że Watykan nie zmieni ani na jotę swojej geopolityki, która – świadomie lub nie – sprzyja Rosji” – pisze w tygodniku „Wprost: Tomasz Terlikowski.

Do Rzeczy

„Materiałom opublikowanym przez Tomasza Krzyżaka i Piotra Litkę w „Liście księży podejrzanych i skazanych za przestępstwa seksualne w czasach PRL” trzeba postawić pewne pytania. To potrzebne opracowanie – potrzebne także dlatego, że nie pozwala zapomnieć o konieczności rozliczenia się instytucji kościelnych z przeszłością – ma też swoje słabe strony” – pisze o nich Tomasz Rowiński w „Do Rzeczy”.

Polityka

W tygodniku „Polityka” przeczytamy o trwającej kampanii wyborczej, która – choć oficjalnie jeszcze nie wystartowała – to w praktyce trwa w najlepsze. Partie nie spierają się jednak niestety o to, jak naprawiać Polskę, a licytują się na populistyczne obietnice. „Wraz z 800 plus Polska stanie się unijnym liderem najhojniej wspierającym rodziny z dziećmi. I jednocześnie krajem z najgorszą polityką społeczną, bo jej celem jest wyłącznie utrzymanie władzy” – pisze Joanna Solska.

Sieci

W rozmowie („Programy społeczne nie powodują inflacji”) z Dorotą Łosiewicz na łamach „Sieci” prof. Zbigniew Krysiak, przewodniczący rady programowej i fundator Instytutu Myśli Schumana wyjaśnia, dlaczego świadczenia prorodzinne, takie jak np. 500+, możemy traktować jako programy inwestycyjne. „Te pieniądze nie są wyrzucane w błoto, tylko są używane do zakupów produktów i usług. Większość rodzin zachowuje się racjonalnie i pieniądze idą na dobra podstawowego użytku. Te zakupy są głównie dokonywane u polskich drobnych, małych i średnich wytwórców. Strumień pieniądza trafia więc w zdecydowanej większości do polskich przedsiębiorstw. […] Często właścicielami małych, lokalnych firm są członkowie gospodarstw domowych, rodzin. I tak powstaje dźwignia ekonomiczna na skutek rosnącego obrotu gospodarczego. Ten zaś przekłada się na wzrost dochodów budżetu państwa: i z podatku VAT, i podatku dochodowego” – wylicza profesor.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze