Akademia piłkarska z Polski pomogła młodym sportowcom z Tanzanii

Tanzania i niewielka miejscowość Boników położona w południowej Wielkopolsce. Mogłoby się wydawać, że w zasadzie nic nie łączy tych dwóch miejsc. Jednak Akademia Piłkarska Kao udowodniła, że jest zupełnie inaczej… 
Karol Płokarz ma 26 lat. Od trzech lat prowadzi Akademię Piłkarską Kao. Zanim jednak zdecydował się na jej założenie, sam był zawodnikiem takich klubów jak Centra Ostrów Wielkopolski czy też Astra Krotoszyn. Już wtedy myślał jednak o tym, by w przyszłości zająć się pracą z dziećmi. I udało się. Dziś jego wychowanka Wiktoria jest zawodniczką Śląska Wrocław, Gosia została powołana do kadry województwa wielkopolskiego, a Zuzanna i Kinga do kadry województwa dolnośląskiego.

❗Dobry występ Reprezentacji ❗

➡️W dniu dzisiejszym nasza Reprezentacja udała się na wyjazdowy mecz z Maratonem Czajkow…

Opublikowany przez Akademia Piłkarska Kao Karol Płokarz Niedziela, 13 grudnia 2020

W listopadzie tego roku Akademia rozpoczęła zbiórkę sprzętu sportowego dla dzieci z Tanzanii:  

Mówią żeinternet ma w dzisiejszych czasach niebywałą siłę. Tak też było w przypadku zbiórki. Na stronie jednej z akademii piłkarskichzobaczyłem, że wspierają dzieciaczki z Afryki, konkretnie z Tanzanii. Z ciekawości wpisałem w YouTube, jak wygląda życie właśnie w tym kraju, jak prosperuje tam sport i jak funkcjonują tamtejsi najmłodsi mieszkańcy. Nie ukrywam, spoglądając na fotki ujrzałem bardzo dużą biedę  dzieciaki biegające na boso bez koszulek. Wtedy również natknąłem się na informację, że startuje tam mała akademia piłkarska dla dzieci, która udostępniła filmik, na którym najmłodsi trenowali na boso, bez jakiegokolwiek sprzętu sportowego. Wzruszyłem się i od razu postanowiłem, że ruszymy ze zbiórką w naszej Akademii – mówi Karol Płokarz.

>>> Olivier Giroud (piłkarz, napastnik klubu Chelsea): Pan jest moim Pasterzem

fot. archiwum prywatne Karola

Od razu po obejrzeniu wspomnianego filmu założyciel Akademii Piłkarskiej Kao skontaktował się z Polakami wyjeżdżającymi na misje do Tanzanii.  

>>> Papież: piłka nożna to obraz życia

 Chciałem, żeby te dzieci mogły poczuć, że ktoś je wspiera i mocno im kibicuje – przyznaje mężczyzna. 

Jak się okazało, zainteresowanie zbiórką przerosło jego najśmielsze oczekiwania. 

W zbiórkę sprzętu sportowego włączyło się naprawdę wiele osób. W naszej Akademii przyłączyło się praktycznie każde dziecko. Ale oprócz tego rozgłos był tak duży, że pomogły również okoliczne szkoły. Można powiedzieć, że wszystkich nas połączyła wspólna więź – taka, której wielu Polakom brakuje.Liczy się bowiem prosty gest. A ja, jako organizator, z tego miejsca wszystkim z całego serca dziękuję.

fot. archiwum prywatne Karola

Akademii udało się zebrać obuwie sportowe, buty do codziennego użytku, dresy i koszulki.  

>>> Zielińscy. Na rodzinę znanego piłkarza dzieci zawsze mogą liczyć

Co istotne, Karol obiecuje, że ta zbiórka na pewno nie jest ostatnią. 

 Kiedy widzę, że zrobiliśmy coś tak fajnego, to od razu raduje się serce. Ta akcja dała nam ogromnego kopa do góry. Nauczyła nas też, że warto doceniać każdy życiowy szczegół i czerpać z życia garściami. Doświadczenie pomocy dzieciom z Afryki jest dla mnie cenną lekcją na całe życie, która uczy mnie, by być wdzięcznym za to, co mam. A jeśli coś dzieje się teraz nie po mojej myśli, to przypominam sobie, że mieszkańcy Tanzanii mają o wiele trudniej, a mimo to są niezwykle szczęśliwi – podsumowuje Karol Płokarz 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze