Andrea Bocelli: każdy ma przeznaczenie, ale przeznaczeniem jest Bóg
EWTN News In-Depth przeprowadził niedawno wywiad ze światowej sławy śpiewakiem operowym Andreą Bocelli i jego żoną Victorią na temat jego działalności charytatywnej. Dziennikarz Colm Flynn zapytał Bocellego m.in. o to jak wiara katolicka wpływa na jego pracę i życie osobiste.
Bocelli urodził się z jaskrą wrodzoną, która spowodowała u niego ślepotę w wieku 12 lat. Piosenkarz wyjaśnia, że nigdy nie spodziewał się swojego sukcesu i przypisuje go „wielkiemu projektowi”.
„Mogę powiedzieć, że [moja wiara katolicka] jest powodem życia. Ponieważ życie, nawet jeśli trwa 100 lat, jest tak nieistotne w porównaniu z wiecznością. Gdyby życie nie istniało – życie wieczne – życie po życiu – wtedy wszystko straciłoby wszelki sens”.
>>> Andrea Bocelli w zapierającym dech w piersiach wykonaniu Ave Maria [WIDEO]
„Więc moja wiara pochodzi z niezwykle prostego rozumowania. Nie wierzę w zegar bez zegarmistrza. Nie sądzę, żeby cokolwiek można było osiągnąć bez kogoś, kto to zaprojektował i zbudował. Dlatego mam wiarę. Bardzo wierzę w Tego, który stworzył świat”.
Flynn następnie zapytał: „Przeczytałem kiedyś twoje słowa: „Każdy ma przeznaczenie, ale przeznaczeniem jest Bóg”. Co miałeś wówczas na myśli?”
„Kto oddaje swoje życie w ręce tego, który je stworzył, kto go pragnie, pragnie i kocha go, oddaje swoje życie w dobre ręce”.
„Miałem życie pełne bogatych możliwości, doświadczeń. Tak wiele otrzymałem, a więc tak wiele powinienem spróbować dać”.
Bocelli następnie wyjaśnia, w jaki sposób jego wiara wpłynęła na założenie Fundacji Andrei Bocelli, która „ma na celu wzmocnienie pozycji ubogich i potrzebujących na całym świecie, koncentrując się na projektach edukacyjnych”.
>>> Andrea Bocelli po raz pierwszy nagrał piosenkę ze swoim synem [WIDEO]
„Gdybym miał wskazać moment, w którym miałbym największe pragnienie zrobienia czegoś dla świata, byłby to czas, w którym Weronika obudziła mnie ze łzami w oczach z powodu tego, co wydarzyło się na Haiti, z trzęsieniem ziemi i tragedią, która się wydarzyła”.
„W tym momencie zrozumiałem, że nadszedł czas, abym był aktywny i coś robił”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |