Cicha bohaterka czasów Zagłady. Historia siostry Matyldy Getter
Matka Matylda Getter to polska siostra ze zgromadzenia Sióstr Franciszkanek z Rodziny Maryi. Kobieta niezłomna. W trakcie II wojny światowej otworzyła drzwi domu zgromadzenia przy ulicy Hożej 53 dla wszystkich potrzebujących – dzieci, żołnierzy, księży oraz żydowskich uciekinierów z getta. Wraz z około 120 innymi siostrami, uratowała tysiące ludzkich istnień.
>>> Reżyser filmu „Konspiratorki”: Niemcy byli zaskoczeni, że kobiety brały udział w Powstaniu
Być z najsłabszymi
„Z dokumentów i świadectw nie dowiemy się, kiedy przełożona generalna Ludwika Lisówna i przełożona warszawskiej prowincji Matylda Getter porozumiały się, jak będzie wyglądać ich współpraca w ratowaniu zagrożonych całkowitą zagładą współobywateli. Obie matki kontaktowały się ze sobą bezpośrednio po wycofaniu się Armii Czerwonej i zajęciu przez Niemców w roku 1942 wschodnich terenów Polski okupowanych od roku 1939 przez Rosjan. Matka Lisówna, która w czasie okupacji wizytowała prowincję warszawską, miała odpowiednie warunki do odbycia poufnych rozmów, przekazywania poleceń i snucia wspólnych planów” – opisuje w książce autorka, Alina Petrowa-Wasilewicz.
>>> Podczas powstania warszawskiego wszystkie klasztory w stolicy włączyły się w pomoc walczącym
„Zarówno dla niej, jak i dla Matki Matyldy było oczywiste, że trzeba zorganizować pomoc dla Żydów, tak samo jak oczywiste było, że trzeba zaopiekować się sierotami, starcami, wy pędzonymi, więźniami politycznymi. Ta działalność różniła się jednak od pozostałych. W razie dekonspiracji trzeba było płacić za nią życiem, w lżejszej wersji – wywózką do obozu koncentracyjnego, która także oznaczała w większości przypadków powolną lub nagłą śmierć. Zagłada miała postać zaplanowanej drobiazgowo akcji i niosła ze sobą przewyższające wszystko zagrożenie” – dodaje.
Gotowa na śmierć
Każda osoba, która się w tę pomoc angażowała, musiała zadać sobie pytanie, czy jest gotowa na śmierć? Czy jest przygotowana na ryzyko? Ryzyko, które nie dotyczy tylko jej osobiście, ale może narazić całą wspólnotę na zagładę. Matka Matylda jednak mocno wierzyła w to, że Bóg wzywa ją do niesienia pomocy najsłabszym.
„Być może decyzja o ratowaniu każdego z żydowskich współobywateli, który zwracał się po pomoc, zawierała w sobie rzeczywiście element szalonego ryzyka, pewne jest jednak, że w tym szaleństwie była metoda. Wybitna organizatorka, której powołaniem było przywracanie porządku i harmonii, musiała dobrze te działania zorganizować. Nakaz ratowania był niezwykle trudnym do wykonania zadaniem. Trzeba było opracować logistykę, zorganizować perfekcyjną akcję ukrywania, przygotować do tego większość włączonych w nią domów prowincji warszawskiej i lwowskiej. Aby akcja ratowania żydowskich dzieci mogła się udać – w atmosferze nieustających obław, rewizji, łapanek, całego zorganizowanego przez Niemców aparatu terroru, oraz w środowisku, w którym wciąż groził donos ze strony Polaków szantażystów, tak zwanych „szmalcowników” wyspecjalizowanych w tropieniu Żydów, czy też ze strony zwykłych, przerażonych, walczących o przetrwanie obywateli – trzeba było stworzyć odpowiednie warunki” – pisze Alina Petrowa-Wasilewicz.
Książka „Uratować tysiąc światów” stanowi nie tylko szczegółowy opis życia siostry Matyldy, ale również zbiór świadectw tych, którzy dzięki pomocy siostry ocaleli. Poznajemy historię włocławskiego księdza Piotrowskiego, który znalazł schronienie w domu Sióstr po ucieczce z niemieckiego obozu, losy Lei Balint, ukrytej przed niemieckim żołnierzem w koszu z jajkami czy Małgosi Acher, małej dziewczynki, która uciekła z getta.
Alina Petrowa-Wasilewicz – dziennikarka, autorka kilkunastu książek. Publikowała m.in. na łamach „W drodze” czy „Gościa Niedzielnego”. Przez dwadzieścia lat pracowała dla KAI. Jest laureatką nagrody dziennikarskiej imienia biskupa Jana Chrapka „Ślad”.
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Esprit.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |