fot. domena publiczna/unsplash.com

Każdy potrafi zaśpiewać gamę. Niewielu wie, że zawdzięczamy ją… Janowi Chrzcicielowi

Kto z nas, czytając zapis „do re mi fa sol la si do” nie zanuci go w głowie? Znamy te dźwięki już od najmłodszych lat edukacji. Melodia, z której narodziła się słynna gama liczy sobie już kilkanaście wieków. Inspiracją do jej powstania była postać świętego Jana Chrzciciela.

Starożytni i średniowieczni autorzy chrześcijańscy tworzyli wiele hymnów ku czci Osób Boskich i świętych Pańskich. Uświetniały one liturgię i w prostych słowach z towarzyszeniem melodii przekazywały prawdy wiary czy sławiły cnoty świętych. Jednym z takich twórców był Paweł Diakon – mnich benedyktyński, kronikarz i historyk. W jego bogatym dorobku literackim znalazło się wiele utworów religijnych, a tradycja przypisuje mu napisanie poświęconej Janowi Chrzcicielowi pieśni „Ut queant laxis”.

>>> Polski jezuita napisał nową pieśń ku czci Serca Jezusa. Premiera już jutro

Niecodzienną funkcję tego hymnu odkrył jeden z najbardziej zasłużonych muzyków w dziejach, bł. Gwido z Arezzo. Ten staranie wykształcony benedyktyn zaproponował nową metodę śpiewu – solmizację. Ta sztuka oparta jest na sześciu dźwiękach, których kolejne nazwy pochodzą od pierwszych sylab kolejnych wersetów wspomnianego hymnu. W XVII w., ze względu na trudność w wykonywaniu sylaby ut, zmieniono ją na sylabę do. Połączono także sylaby ostatnich wersów, tworząc zgłoskę si.

ZAPIS hymnu do św. Jana. FOT. Autorstwa GRosa–Grosasm – Trabajo propio. Own work, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1498697

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze