
fot. pixabay
Lidia, Laura i Lea – jednojajowe trojaczki z Gdańska
Jednojajowe trojaczki to rzadkość. Zdarzają się raz na pół miliona urodzeń. Lekarze nie spuszczają nich z oka. Dziewczynki są wcześniakami. Na razie cały ich świat to inkubator. Za to pierwsze święta powinny spędzić już w domu. Przynajmniej tak obiecują lekarze.

fot. Radio Gdańsk
Dziewczyny: Lidia, Laura i Lea przyszły na świat w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Najbliższy miesiąc spędzą pod czujną obserwacją lekarzy w szpitalu. Dzieci przyszły na świat w 31. tygodniu ciąży, a ich łączna waga wynosiła niecałe pięć kilogramów. Najstarsza Lidia ważyła 1,71 kilograma, Młodsza o minutę Lea ważyła 1,74 kilograma, a masa najmłodszej Lei wyniosła 1,5 kilograma. Chociaż dziewczynki ważą niewiele, to lekarze nie zdiagnozowali u nich żadnych problemów zdrowotnych. Trojaczki samodzielnie oddychają i nie muszą być sztucznie dokarmiane. Na razie nie mogą być karmione naturalnie, musi wystarczyć kangurowanie – tak, by czuły bliskość mamy, jej oddech, bicie serca i zapach.
Trudno je odróżnić, bo są z wyglądu identyczne. Rodzice rozróżniają je po poduszkach i opaskach – wszystkie w różnych kolorach. Rodzicom – pani Annie i panu Piotrowi – gratulujemy i zapewniamy o modlitwie, za całą rodzinę!
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |