Nawróciła się na katolicyzm, a potem została mistyczką
Adrienne von Speyr urodziła się w protestanckiej rodzinie, jednak w wyniku wielu wydarzeń nawróciła się na katolicyzm. Jak sama mówiła, w protestantyzmie brakowało jej Matki Bożej. To właśnie Ona jej się potem objawiła.
Adrienne von Speyr była jedną z ważniejszych mistyczek XX w. Jej życie miało kilka ważnych etapów, z których najistotniejsze były te ostatnie. Adrienne urodziła się w 1902 r. w Szwajcarii. Miała kilkoro rodzeństwa, jednak w domu nikt nie przekazał jej wiary. O Bogu dowiadywała się od swojej babci.
>>> 3 rady ojca Pio dla tych, którzy chcą być blisko Boga
Pierwszych objawień doświadczyła już w dzieciństwie, gdy ukazywali jej się aniołowie, a nawet sam św. Ignacy Loyola. Sama Matka Boża pierwszy raz objawiła jej się w 1917 r. w otoczeniu aniołów i innych świętych. To właśnie w wyniku tego objawienia Adrienne miała na lewym ramieniu niezwykła ranę, która nie chciała się zagoić.
Zobaczyłam wtedy coś jakby obraz Najświętszej Dziewicy – wspomina – otoczonej kilkoma innymi postaciami i aniołami, jakby w tle, z czego niektóre były tak duże jak Maryja, a inne wielkości małych dzieci. Oglądałam to jakby w bezsłownej modlitwie i zachwyceniu, nigdy nie widziałam czegoś tak pięknego. Nie bałam się, ale przepełniała mnie nowa, silna i bardzo delikatna radość, choć nie sądzę, abym już wtedy wiedziała, że zostanę katoliczką.
>>> Mistyczka, która zawierzyła swoje życie rodzinie i Bogu
Gdy zmarł jej ojciec (którego śmierć zresztą przewidziała), zachorowała na gruźlicę. Kiedy Matka Boża ukazała jej się po raz drugi, powiedziała: „Uczyć się cierpieć to postępować naprzód”. Od tego momentu Adrienne ofiarowała wszystkie swoje cierpienia Jezusowi, a w wyniku tych przeżyć podjęła wkrótce studia medyczne. Jako lekarz przyjmowała codziennie kilkadziesiąt osób, nie patrząc na finanse. Pomagała, komu tylko mogła. Dwukrotnie wyszła za mąż, a w 1940 r., wraz z Hansem Urs von Balthasarem, założyła Wspólnotę Świętego Jacka. W 1941 r. w Wielki Czwartek otrzymała stygmaty, a także wizje piekła. Gdy umierała w 1967 r., powiedziała: „To było wspaniałe, ale i trudne życie”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |