Fot. Justyna Sprutta

Od Jarrow do Durham, czyli śladami świętego Bedy Czcigodnego

W Anglii przywitał nas deszcz. Gdy wreszcie wyjrzało słońce, wraz z Robinem udałyśmy się do Durham, miasta założonego przez Wilhelma Zdobywcę. Góruje nad nim romańska, doskonale zachowana katedra. 

Podczas wykładów na KUL-u jedynie ubocznie wspominano świętego Bedę Czcigodnego, czułam wówczas niedosyt. Dopiero kilka lat temu święty ten stał mi się bliższy dzięki przyjaciółce, z którą parokrotnie rozmawiałam o jego życiu i dokonaniach. Owocem tych rozmów był wspólny, poświęcony mu artykuł naukowy. A potem przyszło zaproszenie do Wielkiej Brytanii. Nasi angielscy przyjaciele – Robin i Penny – mieszkają tuż pod Durham. Sporo rozmawialiśmy z nimi w salonie przed kominkiem w liczącym 390 lat domu, na wsi. W katedrze w położonym nieopodal Durham spoczywa Będą Czcigodny, wielki święty, uczony i jednocześnie „ojciec” angielskiej historiografii.   

>>> Matka Boża Bolesna. Ta średniowieczna sekwencja zachwyca do dzisiaj [WIDEO]

Przed sarkofagiem świętego Bedy  

Pierwszy wieczór w Anglii przywitał nas chłodem, a kolejny deszczem, co wcale nie dziwi, jeśli spojrzeć na tamtejszy klimat. Zamieszkałyśmy w uroczej, położonej wśród wzgórz wsi Witton Gilbert, oddalonej od Durham o przysłowiowy rzut beretem. W trzecim dniu, gdy wreszcie wyjrzało słońce, wraz z Robinem udałyśmy się do Durham, miasta założonego przez Wilhelma Zdobywcę. Nad miastem tym góruje doskonale zachowana, romańska katedra z trzonami podpór, zachwycającymi rytymi ornamentami geometrycznymi – przywoływanymi w każdej niemal naukowej publikacji o sztuce średniowiecza. W kaplicy Galilejskiej w tej katedrze znajduje się sarkofag kryjący szczątki świętego Bedy Czcigodnego, wcześniej zbezczeszczone na rozkaz króla Henryka VIII Tudora. Przed sarkofagiem umieszczony jest klęcznik z wyhaftowanym na poduszce imieniem świętego. Zawsze ktoś siedzi w ławce, oddając się modlitwie bądź odpoczywając. Co więcej, w katedrze w Durham znajduje się jeszcze inna znana kaplica, usytuowana w prezbiterium, na osi ołtarza głównego, a poświęcona biskupowi, świętemu Kutbertowi. Do katedry w Durham przenieśli jego szczątki tworzący od końca X wieku tutejszą pierwszą wspólnotę anglosascy mnisi. Umieścili je w drewnianej, rzeźbionej trumnie z 698 roku. Stąd i dzisiaj katedra w Durham nazywana jest „relikwiarzem świętego Kutberta”. Nieco później, bo w 1022 roku, złożono tu również szczątki świętego Bedy Czcigodnego, który zmarł w niedalekim Jarrow w 735 roku. Benedyktyńskie opactwo w Durham skasowano w latach 1536-1541. Zwiedzając tę katedrę, warto zajrzeć do obficie zaopatrzonego sklepiku katedralnego, nie tylko zresztą po pamiątki. Zmierza się do niego krużgankami wzdłuż wirydarza łączącego się z katedrą. Niecodzienną niespodzianką w tym sklepie jest tak zwany miś Bedy Czcigodnego. Maskotka ukazuje mnicha niedźwiadka, ubranego w habit benedyktyński dawnego kroju. Habit misia przepasany jest zgrzebnym sznurem, nasz „mnich” ma tez na głowie kaptur. Następny dzień po wizycie w Durham to wyprawa do rzymskiego fortu Vindolanda na wysokości słynnego Muru Hadriana. Za to kolejny dzień był dniem wyprawy do Jarrow, czyli do miejsca, w którym (bądź w Wearmouth) przyszedł na świat w 673 lub 678 roku święty Beda Czcigodny. 

>>> Czy św. Mateusz, celnik, miał zespół Aspergera?

Fot. Justyna Sprutta

Jarrow pod symbolem smoka 

W Jarrow znalazłyśmy się najpierw w muzeum poświęconym świętemu Bedzie Czcigodnemu, następnie w zrekonstruowanej, anglosaskiej wsi, po czym udałyśmy się do kościoła pod wezwaniem świętego Pawła, świątyni pamiętającej osobę i czasy tego świętego. Muzeum, nazywane Jarrow Hall, wcześniej nosiło nazwę: Bede’s World, czyli „Świat Bedy”, a jego symbolem jest smok. Park i ulica oddzielają Jarrow Hall od ruin dawnego opactwa benedyktyńskiego i ocalałego, współtworzącego to opactwo kościoła, w którym to opactwie odszedł do Pana święty Beda Czcigodny. W Jarrow Hall poznałyśmy bliżej nie tylko życie mieszkających tu przed wiekami benedyktynów i pozostałości po ich klasztorze oraz warsztatach czy stworzony na początku VIII wieku Kodeks Amiatinus, ale i historię tutejszego regionu. Stamtąd udałyśmy się przez porastający wzgórze park do wspomnianego kościoła pod wezwaniem świętego Pawła z uchodzącą w nim za najstarszą strefą prezbiterialną. Z kościołem tym, kiedyś opackim, sąsiadują ruiny klasztoru, w większości będące pozostałością po pokojach przeznaczonych dla gości. W kościele tym naszą uwagę przykuła zwłaszcza drewniana, naturalnej wielkości, współczesna rzeźba przedstawiająca świętego Bedę Czcigodnego w momencie natchnienia, z piórem do pisania uniesionym w ręce. To dzieło Fenwicka Lawsona, artysty, który wyrzeźbił również niezwykle przejmującą Pietę dla katedry w Durham.  

>>> Biblijne science-fiction. Czy warto zobaczyć „Turbulencje”? [RECENZJA]

Jeszcze dwukrotnie zawitałyśmy do katedry w Durham, a kiedy żegnałyśmy to miejsce, podążyły za nami następujące słowa modlitwy świętego Bedy Czcigodnego: „I implore you, good Jesus, that as in your mercy you have given me to drink in with delight the words of your knowledge, so of your loving kindness you will also grant me one day to come to you, the fountain of all wisdom, and to stand for ever before your face. Amen” („Proszę Cię, dobry Jezu, o to, abyś tak jak w swoim miłosierdziu dałeś mi pić z rozkoszą słowa Twej wiedzy, udzielił mi również pewnego dnia z Twojej miłosiernej dobroci, żebym mógł przyjść do Ciebie, źródła wszelkiej mądrości, i stanąć na zawsze przed Twoim obliczem. Amen”). 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze