Ratownicy walczyli o życie dziecka. Jeden z nich ochrzcił niemowlę
W paragwajskim mieście Ciudad del Este ratownicy ze straży pożarnej otrzymali wezwanie do miesięcznego dziecka, które nie wykazywało oznak życia. Reanimacja i wentylacja tlenowa nie dawały rezultatu, sytuacja stawała się więc coraz bardziej dramatyczna…
Z relacji samych strażaków wynika, że dziecko zareagowało dopiero wówczas, gdy jeden z członków ekipy ratowniczej udzielił mu chrztu świętego. Całą historię strażacy z Ciudad del Este – miasta na wschodzie Paragwaju – opisali na swojej stronie na Facebooku: „Nie możemy nie opowiedzieć tego, co się dzisiaj wydarzyło. Otrzymaliśmy telefon od zdesperowanej studentki medycyny z prośbą o pomoc zaledwie miesięcznemu dziecku”.
Ratownicy dotarli na miejsce, gdzie zastali nieletnią matkę z dzieckiem w ramionach. Jego parametry życiowe były prawie niezauważalne, nie było więc ani minuty do stracenia. Strażak o nazwisku Corvalan, który niegdyś był klerykiem, poprosił o wodę i szybko ochrzcił dziecko. „Może trudno w to uwierzyć, a może był to zbieg okoliczności, ale jesteśmy pewni, że mały mieszkaniec Ciudad del Este stał się częścią jednej z najbardziej poruszających i ekscytujących historii naszej jednostki!” (strażacy z Ciudad del Este).
Przeczytaj historię >>> Weronika: urodziła syna, gdy sama była w śpiączce
W tym momencie dziecko zaczęło dawać znaki życia, zostało przewiezione do szpitala na oddział pogotowia pediatrycznego i przekazane pod opiekę dyżurujących lekarzy. Strażacy przyznają, że sytuacja, której byli świadkami, jest wręcz niewytłumaczalna.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |