Redbad Klynstra-Komarnicki: wszystkie ścieżki prowadzą do Jezusa
Redbad Klynstra-Komarnicki to znany aktor filmowy, teatralny. Ostatnio w jego życiu nastąpiło wiele zmian: po raz drugi został ojcem, kieruje lubelskim teatrem. Portalowi Aleteia opowiada o wierze, o małżeństwie, ojcostwie oraz o zmianach, jakie czekają polską kulturę po pandemii.
Rozmowa, która ukazała się dwa dni temu jest bardzo osobista. Aktor mówi o tym, jak zmieniły go narodziny dziecka. – Do decyzji dojrzewałem przez lata. Dzieci są w jakimś stopniu moim lustrem. Ważne jest dla mnie to, by być z nimi od początku – mówi. Jego synek ma na imię Kosma i – jak przyznaje aktor – zadaje niekiedy trudne pytanie. Jedno z nich brzmi: „Tato, czy musisz pracować?”. Na pytanie, jakie wartości chce przekazać dzieciom odpowiada: „Przede wszystkim to, że jedną z najistotniejszych jest rodzina. Ona daje siłę i poczucie wspólnotowości. Ważna jest wolność, która idzie w parze z odpowiedzialnością. Chcę, by wiedzieli, że bez względu na to jakich wyborów dokonają, powinni mieć na uwadze konsekwencje”.
Najważniejszym wątkiem rozmowy jest temat nawrócenia. – Daję świadectwo bycia czynnym katolikiem. Najtrudniejszym miejscem świadczenia o wartościach nie jest wspólnota, z którą łączą podobne przekonania. Najtrudniej jest być katolikiem od poniedziałku do piątku – tak aktor odpowiada na pytanie o to, czy publiczna deklaracja wiary odbija się na karierze aktorskiej. – Działamy w świecie spolaryzowanym, gdzie ośmiesza się wiarę. Podejrzenia dotyczące praktyk niektórych duchownych, niezgodnych z ich powołaniem, spadają też na wiernych – przyznaje Redbad Klynstra-Komarnicki. Przyznaje, że jego droga do wiary katolickiej była długa. – Przez wiele lat szukałem szczęścia w różnych filozofiach Wschodu i Zachodu. Dopiero po czasie zdałem sobie sprawę, że wszystkie ścieżki prowadzą do Jezusa. W Nim odnalazłem spokój, którego tak pragnąłem. Inaczej zacząłem postrzegać wiarę. Bóg to tajemnica. Mam poczucie, że wielu rzeczy nie rozumiem i mogę nie rozumieć. Wiara to zaufanie. Dopiero gdy postawiłem Boga na pierwszym miejscu, w moim życiu nastał porządek. Wcześniej chciałem wszystko kontrolować i nie byłem zadowolony – wyznaje aktor w rozmowie z Anną Gębalską-Berekets.
>>> Marcin Kwaśny: wszystko oddaję Bogu. Niezwykła historia nawrócenia aktora [WIDEO]
Aktor mówi też o – jego zdaniem – recepcie na udany związek. – Koncepcja małżeństwa ma sens dzięki przysiędze złożonej sobie przed Bogiem. Najtrudniejsze chwile pozwala przetrwać wspólne poczucie humoru, ważne jest też wsparcie i pogoda ducha – podkreśla Redbad Klynstra-Komarnicki. Opowiada też o swoich pierwszych rolach aktorskich oraz o trudnej pracy teatrów w czasie pandemii. Cała rozmowa do przeczytania na stronie Aletei.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |