Samochód powstańca warszawskiego potrzebował remontu. Pomogli internauci
Kapitan Janusz Walendzik, weteran Powstania Warszawskiego od prawie 30 lat jeździ wysłużonym Subaru. Auto wymagało kosztownego, generalnego remontu. Z pomocą przyszedł dziennikarz Jacek Pieśniewski oraz internauci, którzy hojnie wsparli utworzoną w internecie zbiórkę na ten cel.
W sierpniu 1944 roku Janusz Walendzik miał zaledwie 13 lat. Stanął do walki jako łącznik, ale służył też na barykadach. Dziś, kilkadziesiąt lat po Powstaniu jeździ po Polsce i spotyka się z młodzieżą, opowiadając o wydarzeniach tamtych dni. Do tej pory, w miarę możliwości, podróżował autem, Subaru z 1981 roku, które podarował mu syn. Niestety, 40-letni pojazd wymagał kapitalnego remontu, a koszty renowacji nie należą do niskich.
>>> Podczas powstania warszawskiego wszystkie klasztory w stolicy włączyły się w pomoc walczącym
O sprawie usłyszał dziennikarz i miłośnik motoryzacji Jacek Pieśniewski. Zorganizował internetową zbiórkę, którą wsparło ponad tysiąc darczyńców. To dzięki nim udało się zebrać znaczną część potrzebnej kwoty.
>>> Odmów za powstańca, Polsko, odpoczynek wieczny [FOTOREPORTAŻ]
„Mam szczere chęci, by dalej jeździć nim po Polsce, spotykać się z młodymi ludźmi i opowiadać im o Powstaniu Warszawskim” – mówił o swoim samochodzie 90-letni kapitan.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |