Sandomierz: w tym mieście zobaczysz rękawiczki Królowej Jadwigi i pomodlisz się przy jej ołtarzu
„Znakiem firmowym” Sandomierza jest ojciec Mateusz, czyli główna postać serialu Telewizji Polskiej o tym samym tytule. My jednak spojrzymy dzisiaj na o wiele dawniejszą, a przy okazji realną historię tego miasta, którego piękna starówka położona jest na wzgórzu nad Wisłą. To już przedostatni przystanek w ramach cyklu „Misyjne Drogi na wakacje„.
Odwiedzając różne turystyczne miejscowości niekiedy niestety omijamy takie miejsca, jak muzea archidiecezjalne. Jednak to sandomierskie radzę odwiedzić. To ze wszech miar artystyczny i historyczny skarbiec. Kolejne sale zachwycają artefaktami, bezcennymi dziełami sztuki czy pamiątkami sprzed wieków. Jednym z pierwszych eksponatów, który przykuwa uwagę, są na pewno rękawiczki św. Królowej Jadwigi, która była królem Polski. Rękawiczki te – wedle odwiecznej tradycji – królowa miała ofiarować mieszkańcom podsandomierskiej wsi Świątniki z wdzięczności za wyciągnięcie ugrzęzłych w zaspie sań, którymi podróżowała zimową porą z Sandomierza do Krakowa.
Oko przyciąga też obraz „Trzy Święte: Marta, Agnieszka i Klara”. Choć Klara może być też Kingą, jest w tej sprawie spór wśród historyków sztuki. Według najnowszych badań postać niewiasty w stroju zakonnym, z księgą w ręku, może być identyfikowana ze św. Kingą. Jej lipowa martwa laska, jak przekazuje legenda, w cudowny sposób wypuściła liście. W klasztorze w Starym Sączu przez wieki otaczano kultem właśnie to drzewo. Obraz – z połowy XV w. – to najstarszy w polskiej sztuce przykład przedstawienia Santa Conversatione (Świętej Rozmowy). Symetryczny układ zasiadających na wspólnej ławie trzech postaci pozostaje w malarstwie tablicowym Małopolski zjawiskiem odosobnionym.
Dalej, Matka Boska Bolesna z Aniołami. To obraz z dawnego klasztoru sióstr benedyktynek w Sandomierzu i jednocześnie konserwatorskie odkrycie na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Warszawie. W 2011 r. do pracowni konserwatorskiej trafił całkowicie nieczytelny, brudny i nie budzący dotąd większego zainteresowania obraz nieznanego pochodzenia. Okazało się, że powstał w XVI w., w kręgu malarstwa włoskiego. Główną postacią obrazu jest Matka Boża dotknięta mieczem. Autor w unikalny sposób pokazał omdlenie cierpiącej matki podtrzymywanej przez dwa anioły.
Bezcennym historycznie eksponatem Muzeum im. Jana Długosza w Sandomierzu jest dokument lokacyjny miasta nadany w 1286 r. (akt spisany na pergaminie gotyckim pismem kancelaryjnym). Cenna jest także Biblia kolegiaty sandomierskiej z XIV w. Mnie osobiście bardzo urzekła Matka Boska z Dzieciątkiem. To romańska figura z kościoła w Goźlicach z pierwszej połowy XIII w. To piaskowiec rzeźbiony o wyraźnych wpływach sztuki francuskiej z Burgundii. Madonna przedstawiona jest frontalnie, ubrana jest w suknię z kloszowo rozszerzającymi się rękawami. Na głowie ma ozdobny diadem, spod którego spływa welon. Przed sobą trzyma Dzieciątko. Źrenice dużych, zapatrzonych przed siebie oczu wykonano z metalu.
Bardzo blisko muzeum stoi katedra. I tak, gdybym był zapytany o pięć najpiękniejszych, a zarazem najważniejszych katedr – wymieniłbym oczywiście gnieźnieńską, poznańską, gdańską czy krakowską. Od wizyty w Sandomierzu wiem, że nie mogę pominąć i tej. Kościół zachwyca swoim przepychem, choć jednocześnie nie jest on przytłaczający. Bazylika katedralna Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu to kościół gotycki, wzniesiony ok. 1360 roku. W XVIII w. wnętrze przeszło w styl barokowy. Ściany naw bocznych obudowane są boazerią z obrazami z lat 1708–1737, malowanymi przez Karola de Prevot, przedstawiającymi m.in. rzeź ludności Sandomierza przez Tatarów. To kościół przez wieki iście królewski. Kazimierz Sprawiedliwy nadał kościołowi prawa kolegiaty. To tu odbył się chrzest królewny polskiej Barbary Jagiellonki w obecności króla Kazimierza IV Jagiellończyka. I to tu bp Florian Morski ufundował ołtarz św. Jadwigi.
Tyle historii, tyle sztuki, a zapewniam… w Sandomierzu jest jej o wiele więcej.
Galeria (4 zdjęcia) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |