W jaki sposób Bóg rządzi światem?
Komentując dzisiejszy fragment Ewangelii o rozmnożeniu chleba, kard. Nycz powiedział, że „Jezus chciał pokazać, jak Bóg w swojej Opatrzności kochający człowieka troszczy się o niego, i ta Opatrzność Boża działa przez ludzi, przez ich rozumy, umysły, żeby nikomu nie zabrakło chleba, ale nie tylko chleba, lecz i tego wszystkiego, co człowiekowi jest potrzebne”.
– Wiemy także, jako ludzie, którzy znają dalszą część tej Ewangelii, co się stało potem. Że to rozmnożenie chleba było zapowiedzią Eucharystii. Czyli takiego karmienia człowieka chlebem eucharystycznym, Ciałem Chrystusa, który do końca czasów będzie się nieustannie dzielił, nigdy go nie zabraknie, jeżeli tylko człowiek godnie przygotowany będzie chciał przyjść i karmić się tym chlebem. Tego nas wszystkich uczy Pan Jezus, abyśmy mieli pełne zaufanie do Bożej Opatrzności. Żebyśmy zawsze pamiętali, że Bóg nie działa obok naszego życia, obok człowieka i tego wszystkiego, w co człowieka wyposażył, ale Bóg w swojej Opatrzności rządzi i kieruje światem przez człowieka – powiedział kaznodzieja.
Metropolita warszawski zaznaczył, że troska Bożej Opatrzności o ludzi jest także troską o wychowanie młodego pokolenia, którą podejmuje Kościół. Przytoczył słowa Jana Pawła II mówiącego, że najważniejszym zadaniem dorosłego pokolenia jest wychowanie młodych, doprowadzenie ich do Boga i do ludzi. „Nic ważniejszego na ziemi nie mamy do uczynienia. Zwłaszcza ci, żyjący w małżeństwach, rodzinach, którym bezpośrednio została powierzona sprawa młodzieży i jej wychowania. Dotyczy to także Kościoła i formatorów” – zaznaczył.
– Jesteśmy obdarzeni przez Boga zmysłem religijnym. W ramach tego zmysłu religijnego, który jest włożony jakby w naturę człowieka, pojawiają się podstawowe pytania, od których nikt nie ucieknie, jeżeli jest człowiekiem myślącym. Skąd jest świat? Po co został tak stworzony? Po co ja jestem na tym świecie, jakie jest moje miejsce? Kim jestem w ogóle jako człowiek? Jaki jest cel i sens mojego życia? To są pytania w ramach tego zmysłu religijnego, pozwalające człowiekowi szukać odpowiedzi, a w ostateczności pozwalające usłyszeć głos Boga, który na te pytania nieustannie odpowiada w Piśmie Świętym, ale także w życiu i nauce Kościoła – powiedział kard. Nycz.
Kaznodzieja wskazał, że te pytania podsuwane przez zmysł religijny są racjonalne, a nie tylko emocjonalne. Wymagają dlatego racjonalnej odpowiedzi, którą znaleźć można w Bożym Objawieniu. Zwracając się do rodziców, duszpasterzy i formatorów zaznaczył, że powinni zatroszczyć się właśnie o racjonalną odpowiedź, odwołującą się do całego człowieka. Wtedy naprawdę umożliwia się pytającemu spotkanie z Bogiem.
– Wy młodzi doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, że chcecie być solą tej ziemi, światłem tego świata. Nie chcecie być słodzikiem, ani też nie chcecie, żeby wam ktoś podawał taki słodzik, w ramach przygotowania, formacji, prowadzenia Was – zwrócił się do uczestników Kongresu Młodzieży Polonijnej.
Zwracając uwagę na różne strony świata, z których przybyli młodzi, kardynał powiedział: „Człowiek mądry, który staje na pograniczu kultur, staje się jeszcze mądrzejszy, ponieważ potrafi czerpać z każdej z nich to, co piękne i to co dobre. Gorzej jest wtedy, gdy człowiek ‘ciasny’ jest na pograniczu kultur, może się nie ubogacić, ale nawet zamknąć”.
– Jest druga rzecz, o której chciałbym powiedzieć. To troska o własną tożsamość, z której wyrastacie, której elementy nosicie w sobie, przez to gdzie się urodziliście: w polskiej rodzinie, niezależnie od tego, czy w kraju czy poza granicami. Ta troska to także doświadczenie powszechności Kościoła, którą macie szansę przeżywać – dodał metropolita.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |