fot. cathopic

Zawierz się Maryi na kolejny rok [MODLITWA]

Kościół na początku nowego roku kalendarzowego daje nam niezwykłą przewodniczkę – Maryję. 1 stycznia obchodzimy uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. To najstarsze święto maryjne znane w Kościele.

>>> Dziś uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi

26 maja obchodzimy Dzień Matki. Składamy wtedy życzenia naszym mamom, spędzamy z nimi czas, dzwonimy, spotykamy się. 1 stycznia za to obchodzimy dzień poświęcony tej szczególnej Matce – Maryi. Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki skupia nas bowiem wokół bardzo konkretnego aspektu życia Maryi – czyli jej macierzyństwa. Zatem, tak, dzisiaj mamy Dzień Matki!

Fot. cathopic.com

Nudności i wymioty

>>> Już dziś możesz uzyskać pierwszy odpust w tym roku! Co trzeba zrobić?

1 stycznia to ostatni dzień oktawy uroczystości Narodzenia Pańskiego. To właśnie 8 dnia po narodzinach dzieci żydowskie były obrzezane. A my tego ósmego dnia skupiamy się na cielesności Maryi. Bo przecież Maryja, jako matka, nie urodziła Jezusa w sposób magiczny – tylko siłami natury. Owszem, Jezus nie został poczęty w wyniku aktu seksualnego – Maryja całe życie pozostała dziewicą. Ale już jej ciąża, ten trwający 9 miesięcy stan biologiczny, była już całkiem zwykła. O sprawach religijnych mówimy często wchodząc na bardzo wysokie i odrealnione rejestry. Tymczasem dziś warto zatrzymać się na tym, co bardzo ludzkie. Skoro Maryja jest człowiekiem, to znaczy, że jej ciąża musiała być pełna nudności, zachcianek, wymiotów… Pod koniec pewnie było już jej bardzo ciężko, bo przecież musiała być zwyczajnie grubsza, a Jezus musiał Jej w brzuchu trochę „ciążyć” (jak rzadko widzimy jakieś wizerunki przedstawiające „grubą” Maryję – Ona nawet zaraz po urodzeniu przedstawiana jest często jako bardzo szczupła niewiasta – a to takie nienaturalne!).

Fot. cathopic.com

Wartość ciała

>>> Czy Maryja pojechała do Betlejem na osiołku?

Boże Narodzenie było kilka dni temu, ale warto dziś docenić właśnie sam akt narodzin. Każde narodziny w naturze to cud. Każda nowa istota żywa to cud. A narodziny człowieka to cud wyjątkowy. Sam akt narodzin nie jest wizualnie piękny – krew, pot, łzy, jęki – to może nas odrzucać. Może to w nas budzić – nie bójmy się tego słowa – obrzydzenie. Ale takie jest życie – nie opiera się tylko na wzniosłych myślach i bujaniu w obłokach, ale i na zwykłej cielesności. Dzisiejsza uroczystość zachęca nas do docenienia naszych ciał i wszystkiego, co się z nimi wiąże – także tego, że jesteśmy istotami seksualnymi. Nie jesteśmy przecież tylko istotami psychicznymi i duchowymi – ale mamy też zwyczajną sferę cielesną. Maryja rodzi jak zwyczajna kobieta. Karmi piersią – jak każda matka. Nieraz pewnie była zmęczona, miała wszystkiego dosyć i marzyła tylko o chwili snu. Zmagała się z tym wszystkim, z czym dzisiaj zmagają się matki. Józefa zresztą też pewnie nie ominęły wszelkie ludzkie aspekty ojcostwa – zmęczenie itd. Jesteśmy TYLKO ludźmi. Ale też AŻ ludźmi i dzisiaj warto to szczególnie docenić. Maryja jest jedną z nas. Jak my – należy do ludzi, istot będących na szczycie królestwa zwierząt. Idźmy tropem, który wyznacza nam Boża Rodzicielka, czerpmy z Jej przykładu.

Fot. cathopic.com

Zawierz się Maryi

>>> Rok 2020 na Jasnej Górze: tylko milion pielgrzymów

Piękna to intuicja Kościoła, że w pierwszym dniu nowego roku kalendarzowego daje nam właśnie jako przewodniczkę Maryję. To wskazówka dla każdej i każdego z nas, żeby właśnie Nią się inspirować. Żeby z Niej czerpać siły i poprosić Ją o prowadzenie w tych nadchodzących 12 miesiącach. Bo Boża Rodzicielka stała się także Matką dla całej ludzkości. Swą opieką obejmuje cały świat i tylko od nas samych zależy, czy dopuścimy Ją do swego życia. Dlatego myślę, że dzisiaj warto zawierzyć ten nowy rok 2021 – wciąż pełen wielkich niewiadomych (od zeszłego roku już wiemy, jak niepewna jest przyszłość) – właśnie Maryi. Warto Jej zawierzyć i kroczyć z Nią przez te kolejne dni, tygodnie i miesiące. Zawierzenie swego życia Maryi nie będzie oznaczało automatycznie braku problemów czy ochrony przez koronawirusem. To tak nie działa. Zawierzenie Maryi nie zastąpi nam np. szczepienia na Covid-19. Ale zawierzając się Jej zyskamy na pewno wsparcie w trudnych sprawach. Ona będzie z nami wtedy, gdy będzie nam ciężko. I będzie zanosiła nasze modlitwy do Boga. Przed nami na pewno niełatwy rok – warto więc przeżyć go z Maryją. A na początku tego czasu, powierzając się Jej, pomódlmy się słowami, które zna każdy z nas – „Bogurodzicą”. Ta piękna pieśń i zarazem modlitwa mówi właśnie o Rodzicielce Boga.

„Bogurodzica”

Bogurodzica dziewica,
Bogiem sławiena Maryja.
U twego syna, Gospodzina,
matko zwolena, Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam.
Kyrie eleison.

Twego dziela Krzciciela, Bożycze,
Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, jenoż prosimy:
A na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kyrie eleison

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze