fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Przewodniczący episkopatu Czech przestrzega przed utożsamianiem Kościoła z poglądami polityków

Stanowisko polityczne niektórych osób związanych z Kościołem rzymskokatolickim, ubiegających się o mandat w październikowych wyborach parlamentarnych, nie jest stanowiskiem Kościoła – stwierdził przewodniczący Czeskiej Konferencji Biskupiej abp Jan Graubner.

Arcybiskup metropolita Ołomuńca nawiązał do toczącej się w Republice Czeskiej kampanii przed wyborami do Izby Poselskiej. Pojawili się w niej kandydaci związani z Kościołem rzymskokatolickim, a jednocześnie startujący z ugrupowań politycznych, które należy określić jako reprezentujące poglądy skrajne.

>>> Ks. Artur Stopka: pokusa zawłaszczania autorytetu 

Przewodniczący Czeskiej Konferencji Biskupiej zaznaczył, że nie można wyznawać wartości, która odpowiada światopoglądowi chrześcijańskiemu, przy jednoczesnym ukrywaniu lub negowaniu innych wartości chrześcijańskich.

fot. unsplash.com

Nie można też oferować wizji oderwanych od rzeczywistości, które są nierealistyczne, a tym samym stawiać siebie w roli zbawiciela społeczeństwa, co jest w gruncie rzeczy fałszywą obietnicą wyborczą – podkreślił.

>>> Posłowie w sutannach. Czy ksiądz może założyć partię i zostać politykiem? 

„Chciałbym zwrócić uwagę, że kandydatów nie można oceniać wyłącznie na podstawie ich własnych oświadczeń. Należy zbadać, czy te zapowiedzi odpowiadają ich stylowi życia i jaki jest ogólny system wartości wyznawany przez ugrupowanie polityczne, z ramienia którego kandyduje. Jestem przekonany, że nie możemy żyć deklaracjami, ale prawdą, która nas wyzwala i którą można rozpoznać po owocach, którymi są między innymi pokój i spokój społeczny” – stwierdził przewodniczący czeskiego episkopatu.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze