Przewodniczący Episkopatu Francji: oczyszczenie Kościoła to nasz krzyż i nasze zadanie
Kiedy wybrano mnie na przewodniczącego episkopatu, widziałem, że będę musiał się tym zająć. To krzyż naszego pokolenia – mówi w przedświątecznym wywiadzie dla dziennika „La Croix” abp Éric de Moulins-Beaufort. Podkreśla on, że Bóg oczyszcza dziś swój Kościół, aby go lepiej przysposobić do misji. Jestem o tym przekonany – mówi metropolita Reims.
Przyznaje, że biskupi, którzy zmagają się dziś ze skandalem nadużyć to właśnie pokolenie Jana Pawła II. W czasie moich studiów byliśmy pod wielkim wpływem tego pontyfikatu, a także kard. Jean-Marie Lustigera i kard. Alberta Decourtray. Był to wspaniały okres. Mieliśmy wrażenie, że po soborowych zachwianiach wreszcie możemy żyć prawdą wiary – wspomina przewodniczący episkopatu Francji. Dziś zadanie tego pokolenia stanowi wytrwanie w dziele oczyszczenia, które Pan Bóg przeprowadza w swoim Kościele. Trzeba uczepić się Chrystusa prowadzącego nas po tej drodze pokory i upokorzenia – uważa abp de Moulins-Beaufort.
>>> George Weigel: psychopaci oszukują nawet świętych [ROZMOWA]
Przyznaje on, że w bardzo trudnym położeniu znajdują się dziś kapłani. Nie tylko jest ich mało, ale spada na nich również wiele ciosów. Może przed trzydziestu laty traktowano ich jako szaleńców, ale sympatycznych i pożytecznych. Teraz wielu widzi w księżach potencjalnych przestępców. Zdaniem przewodniczącego episkopatu, francuskim kapłanom najbardziej obecnie potrzeba czasu na rozwój życia duchowego, pokoju i ciszy, aby sami mogli potem pomagać innym w odkrywaniu sensu własnego życia w świetle Chrystusa.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |