Fot. Pexels

Przyjaźń, która jest warta więcej niż rozmowy

Od zawsze uważano, że przyjaźń jest pod pewnymi względami cenniejsza niż miłość czy nawet rodzina. Wielu psychologów uważa także, że posiadanie przyjaciela pozytywnie wpływa na nasze życie.  

Według obiegowej opinii prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Coraz więcej ludzi uważa jednak, że tych prawdziwych jednak w dobrobycie. Prawdziwy przyjaciel nie stanie się nim w chwili, gdy czegoś potrzebuje (bo stajesz się bogatszy), ani nie opuści ciebie z tego względu, że wiedzie ci się po prostu lepiej. Jordan Peterson, znany kanadyjski psycholog kliniczny twierdzi, że prawdziwy przyjaciel to osoba, która jest w stanie wysłuchać złych wiadomości od ciebie, tego, że aktualnie źle ci się wiedzie, ale jest w stanie wysłuchać także tego, że ci się w czymś powodzi. Co więcej, takie osoby są w stanie z tobą świętować i razem z tobą się cieszyć, ponieważ nie rywalizują z tobą, tylko tobie towarzyszą.

Inaczej mówiąc, za Petersonem, prawdziwi przyjaciele towarzyszą twojemu życiowemu rozwojowi. Nie chodzi o to, że są jakimiś twoimi prywatnymi coachami, ale o to, że chcą jak najlepiej, dla najlepszych części ciebie samego. Nie są to na przykład osoby, którym schlebia robienie głupich rzeczy, dla których przebywanie w swoim towarzystwie jest usprawiedliwieniem życiowego nieróbstwa. Posiadanie takich przyjaciół może skutkować tym, że sam lub sama kiedyś zejdziesz na dno, nawet o tym nie wiedząc. Warto otaczać się ludźmi, którzy wbrew pozorom nie będą akceptować twoich wad, ale będą z tobą otwarcie o tym rozmawiać. To jest rozwijające.

Kolejną cechą charakteryzującą poważną relację jest… sama więź. Warto zadać sobie pytanie: czy jestem osobą, która wciąż tylko bierze, czy tą, która potrafi dać coś od siebie? Peterson w swoim wykładzie mówi o sytuacji, w której chcesz się zwierzyć drugiej osobie, a ta zmienia temat i zaczyna opowiadać własną historię. Przyjaźń jest obustronna, miewa lepsze i gorsze okresy, ale zawsze pozostaje rzeczywistością, w której możemy czuć się swobodnie, bez lęku o to, że ktoś nas wykorzysta. Czasami jest to po prostu wysłuchanie.

W Piśmie Świętym Jezus kilka razy mówi do uczniów „przyjaciele”, jakby chciał zaznaczyć, że relacja z Nim nie jest jednostronna i zobowiązuje. Jednocześnie można czuć się w niej wolnym, ponieważ nie ma w niej lęku. Wskazuje, że to nie jest znajomość, w której jedynie żądamy bądź oczekujemy czegoś, bo nam się „ po prostu” należy. Chce nas zaangażować.

Być może relacja z Panem Bogiem jest dla wielu z nas zbyt słaba, by mogła stać się przyjaźnią. Jednak Jezus zachęca nas do tego, by w nią wejść z odwagą, nie bojąc się, że cokolwiek stracimy. Szczerze mówiąc, to nie stracimy niczego, wręcz odwrotnie. Możemy zyskać życie wieczne.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze