Fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Rosja: czołgi Grupy Wagnera nad ranem wjechały do centrum Rostowa

Właściciel rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn opublikował w nocy z piątku na sobotę na Telegramie nową wiadomość, w której stwierdził, że jego bojownicy wkraczają do Rostowa nad Donem – poinformował niezależny rosyjski portal Mediazona.

„W tej chwili przekroczyliśmy granice państwowe. Strażnicy graniczni wyszli na spotkanie i uściskali naszych bojowników. Teraz wjeżdżamy do Rostowa. Jednostki ministerstwa obrony, a raczej poborowi, którzy mieli zablokować nam drogę, odsunęli się na bok” – oświadczył Prigożyn.

>>> Ekspertka ONZ: Rosjanie prawdopodobnie torturują ukraińskich jeńców i ludność cywilną

„Nie walczymy z dziećmi, nie zabijamy dzieci! Szojgu zabija dzieci, wysyłając na wojnę niewyszkolonych żołnierzy, w tym poborowych. Wystawił przeciwko nam 18-letnich chłopców, wszyscy są dla nas jak dzieci i wnuki. Więc ci faceci przeżyją i wrócą do swoich matek” – zapowiedział szef wagnerowców.

Podkreślił, że jego ludzie walczą tylko z profesjonalna armią. „Ale jeśli ktoś stanie nam na drodze, zniszczymy wszystko. Idziemy dalej, idziemy do końca” – ogłosił Prigożyn.

>>> Rosjanie znów zaatakowali Kijów dronami, ostrzelali także Zaporoże

Wcześniej w piątek Prigożyn oświadczył, że oddziały armii regularnej Rosji zaatakowały obóz najemników powodując liczne ofiary. Oznajmił, że zamierza „przywrócić sprawiedliwość” w armii i wezwał, by nie okazywać sprzeciwu.

Kontrola nad obiektami wojskowymi

Żołnierze najemniczej Grupy Wagnera przejęli kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od Moskwy – powiadomiła w sobotę agencja Reutera, powołując się na źródło w rosyjskich służbach bezpieczeństwa.

W sobotę w godzinach porannych przywódca najemników poinformował, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Siegieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie wagnerowcy „pójdą na Moskwę”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze