fot. Cezar Suceveanu, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=11788860

Rumuński patriarcha Daniel zażądał od władz Mołdawii zwrotu dawnego mienia metropolii besarabskiej

Rumuński Kościół Prawosławny domaga się od władz Mołdawii zwrotu kilku nieruchomości w Kiszyniowie, które przed 1940 należały do metropolii besarabskiej, wchodzącej wówczas w skład Kościoła rumuńskiego

Oznajmił o tym 19 stycznia w Bukareszcie patriarcha rumuński Daniel, podczas spotkania z przewodniczącym parlamentu mołdawskiego Igorem Grosu. Chodzi przede wszystkim o budynek dawnego seminarium duchownego i Wydziału Teologii Prawosławnej, w którym obecnie mieści się Biblioteka Narodowa Mołdawii i kilka innych obiektów w stolicy kraju, a także o odszkodowanie w postaci nowego budynku za stratę gmachu, na którego miejscu stoi dziś siedziba rządu Mołdawii.

Ze swej strony szef rządzącej partii prezydenckiej „Działanie i Solidarność” zapewnił, że „zagadnienia te są w procesie załatwiania”.

Ogłoszony po spotkaniu komunikat Patriarchatu Rumuńskiego stwierdził, iż patriarcha „ponownie poprosił władze państwowe Republiki Mołdawii o zwrot budynku byłego Wydziału Teologii Prawosławnej i byłego seminarium duchownego w Kiszyniowie. Zażądał też rekompensaty w postaci nowego budynku za rozebranie w czasach komunistycznych domu, który był siedzibą metropolii besarabskiej i na którego miejscu wzniesiono siedzibę rządu Republiki Mołdawii”.

>>> Prawosławny Instytut św. Sergiusza prostuje teologiczne błędy patriarchy Cyryla

Zwierzchnik prawosławia rumuńskiego oświadczył również, że od 30 lat metropolia besarabska doświadcza dyskryminacji na wszystkich szczeblach w porównaniu z metropolią kiszyniowską i całej Mołdawii, wchodzącą w skład Patriarchatu Moskiewskiego. Domagał się równego traktowania księży besarabskich, m.in. zapewniając im dostęp do posługi w wojsku, więziennictwie i szpitalach, jak również zapraszania ich na uroczystości oficjalne tak, jak są traktowani duchowni „innej struktury kościelnej na obszarze Republiki Mołdawii”.

Zdjęcie poglądowe cerkwi w Rumunii, fot. pixabay

W Bukareszcie wskazano, że spotkanie szefa parlamentu mołdawskiego z patriarchą rumuńskim świadczy o „otwartości nowego kierownictwa państwowego Mołdawii na sprawy metropolii besarabskiej istniejącej w ramach Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego”.

Środki przekazu obu krajów zwracają uwagę, że od początku swego urzędowania obecna prezydentka Mołdawii Maia Sandu sprzyja rozszerzaniu na obszarze swego kraju działalności tej metropolii, która otrzymuje działki ziemi i otwiera swe parafie, stopniowo wypierając metropolię „moskiewską”. Stojący na czele tej drugiej metropolita Włodzimierz zapewnił niedawno, że modli się, aby Bóg „przemówił do rozumu patriarsze Cyrylowi [popierającemu agresję Rosji przeciw Ukrainie]”.

>>> Patriarcha Bartłomiej wzywa Cyryla do ustąpienia zamiast popierania wojny

W spotkaniu, oprócz głowy Kościoła rumuńskiego i gościa z Kiszyniowa, wzięli udział Ion-Marcel Ciolacu – przewodniczący Izby Deputowanych Parlamentu Rumunii i premier tego kraju Nicolae-Ionel Ciucă.

Według władz w Bukareszcie Besarabia jest tą częścią Rumunii, którą 28 czerwca 1940 zajął Związek Sowiecki, tworząc tam dzisiejszą Mołdawię. Z punktu widzenia Patriarchatu Rumuńskiego obszar ten, który wszedł w skład Patriarchatu Moskiewskiego, stanowi metropolię besarabską, która formalnie nadal istnieje, a 19 grudnia 1992 oficjalnie wznowiła działalność. Od początku na jej czele stoi metropolita Piotr, który wcześniej należał do Kościoła rosyjskiego. Patriarchat Moskiewski do dzisiaj nie uznał tej decyzji Kościoła rumuńskiego, uważając jego obecność w Mołdawii za rozłamową i schizmatycką. Obie jurysdykcje kościelne nadal jednak istnieją, przy czym metropolia besarabska działa głównie wśród rumuńskojęzycznych obywateli Mołdawii, a kiszyniowska, do której należy większość miejscowych wiernych, wśród pozostałych prawosławnych w tym kraju.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze