Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku przyjęło uchodźców
W czwartek bp Wiesław Szlachetka, przewodniczący Komisji Charytatywnej KEP odwiedził uchodźców z Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku-Matemblewie.
Biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej przed spotkaniem zaznaczył, że przyjęcie uchodźców jest odpowiedzią na przesłanie Jezusa, który powiedział: „Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie”. To wezwanie jest aktualne w kontekście wojny na Ukrainie. Przyjeżdżają do nas zwłaszcza matki z dziećmi, a sanktuarium w Gdańsku – Matemblewie ze względu na swoją specyfikę i obecność patronki Matki Bożej Brzemiennej jest szczególnie predysponowane do takiej opieki i udzielenia pomocy. – Dzisiaj przyjechałem do Matemblewa, by spotkać się z nimi, porozmawiać, dodać im otuchy. Chcę zapewnić, że zrobimy wszystko, żeby im pomóc, bo tego domaga się chrześcijańska postawa caritas, której uczy nas Jezus – podkreślił biskup.
>>> Darmowe seanse z ukraińskim dubbingiem w polskich kinach
– Witam was bardzo serdecznie. Czujcie się tutaj, jak w domu. Cały czas modlimy się o szybkie zakończenie wojny, a także o nawrócenie dla tych, którzy tę wojnę wywołali – mówił bp Szlachetka. Poprosił, aby każdy w swoim języku odmówił modlitwę „Ojcze nasz”.
Aktualnie w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku – Matemblewie przebywa 30 osób z Ukrainy. – Na razie odpoczywają. Są to kobiety i dzieci, które zobaczyły wojnę. Niektórzy byli w schronach przez wiele dni. Teraz wracają do sił. Szczególnie cieszy ich położenie naszego sanktuarium, w lesie, w otoczeniu przyrody. Widzę, że to pomaga im się zregenerować, choć myślami cały czas są w swojej ojczyźnie. Telefonują, śledzą media, tam zostawili mężów, synów. Pomocą służy im też nasz ks. Zdzisław Hirsch, który przez kilka lat pracował na Ukrainie w Nowym Jaryczowie. Wystawił już obraz Matki Bożej Janowskiej Królowej Pokoju z Ukrainy. Przed tym wizerunkiem modlą się grekokatolicy, prawosławni i katolicy – mówi ks. Andrzej Pradela, kustosz sanktuarium.
>>> Kard. Krajewski: dzięki modlitwie możemy zatrzymać wojnę
Do prowadzonego przez siostry kanoniczki Domu Samotnej Matki znajdującego się przy sanktuarium trafiła również mama z dziećmi z Ukrainy. Kobieta – jak zaznacza ks. Andrzej – doświadcza tam nie tylko pomocy od sióstr, ale również opieki od polskich mam.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |